Arcybiskup z błyskiem w nazwisku

Dokładnie czterdzieści lat temu zmarł abp Fulton J. Sheen. To ciekawe, bo chyba coraz więcej osób ma wrażenie, że on... nadal żyje.

W błędzie jest ten, kto w Fultonie Sheenie widzi krzyczącego biskupa, który nie dość, że podnosi głos, to czyni to w radiu i telewizji do wielomilionowej publiki. Sheen jest mówcą genialnym. Tak, nadal jest, bo współczesna technologia pozwala nam go nadal słuchać. Używa dowcipu, zawiesza głos, koloruje obrazy (np. gdy mówi o Męce Pańskiej i tronie krzyża, który Bóg wybrał świadomie samemu sobie). Jest z całą pewnością diagnostą bezcennym także i dziś. Lata temu stwierdził, że "żyjemy w epoce emocji. Nie kierujemy się już wiarą, nie kierujemy się już rozumem. Kierujemy się emocjami”. Przecież słowa te w doskonały sposób pokazują istotę wielu istotnych współczesnych sporów. To Sheen powtarzał, że „prawda jest prawdą, nawet, gdy nikt w nią nie wierzy”, a zasady moralne nie zależą od zdania większości, o czym warto mocno pamiętać w dywagacjach etycznych.

Nie wiem, kiedy ten błyszczący biskup (od ang. Sheen – połysk) nazwany będzie błogosławionym. Wiem jednak, że przemodelował moje myślenie o „umiłowanym Panu Jezusie”, jak Go pięknie nazywał. Nie wiem, czy był obrońcą Kościoła. Wiem, że opowiadał o nim w taki sposób, że fałszu tam nawet z lupą bym nie znalazł. Nie wiem, jak to możliwe, że jego słowa są nadal tak aktualne. Wiem jednak, że cieszy mnie to bardzo, bo zostawił nam bardzo konkretne recepty, jak choćby ta: „Niebo jest miastem położonym na górze, więc nie możemy przybić doń jak do brzegu, musimy się wspinać. Ci, którzy są zbyt leniwi, by się wspinać, mogą go nie zdobyć, podobnie, jak źli, którzy nie chcą go szukać.”

A czym jest niebo? – ktoś zapyta. Abp Sheen odpowiada:
„Poświęcenie bez miłości jest bólem,
Ból z miłością to poświęcenie,
Ból bez miłości jest nędzą,
Miłość z bólem jest czyśćcem,
Miłość bez bólu jest Niebem.”

Autor jest doktorem habilitowanym, socjologiem prawa, pedagogiem specjalnym i bioetykiem, prowadzi blog na stronie gosc.pl

 

« 1 2 3 »
oceń artykuł Pobieranie..

Błażej Kmieciak