Pójdźcie za Mną. Mt 4,19
Gdy Jezus przechodził obok Jeziora Galilejskiego, ujrzał dwóch braci, Szymona, zwanego Piotrem, i brata jego Andrzeja, jak zarzucali sieć w jezioro; byli bowiem rybakami.
I rzekł do nich: „Pójdźcie za Mną, a uczynię was rybakami ludzi”.
Oni natychmiast zostawili sieci i poszli za Nim.
A gdy poszedł stamtąd dalej, ujrzał innych dwóch braci, Jakuba, syna Zebedeusza, i brata jego Jana, jak z ojcem swym Zebedeuszem naprawiali w łodzi swe sieci. Ich też powołał.
A oni natychmiast zostawili łódź i ojca i poszli za Nim.
Ewangelia z komentarzem. Dokądkolwiek bym poszedł, On tam jestPójdźcie za Mną. Mt 4,19
Pójdź za Mną. Te słowa Jezus wypowiada nie tylko do Andrzeja i innych apostołów. Kieruje je do każdego, kto przyjmuje chrzest w Jego imię. Warto pomyśleć, co one oznaczają. Iść za Nim. Podążać po śladach, które On zostawia w moim życiu. Widzieć zawsze Jego plecy i mieć pewność, że dokądkolwiek bym poszedł, On zawsze tam jest przede mną. On nigdy nie zostawia nas samych. Dostosowuje swoje kroki do naszych możliwości i sił. Andrzej tego doświadczył: odkrywał ślady Bożej obecności w życiu Jana Chrzciciela, który doprowadził Go nad Jordan. Tam spotkał Jezusa i poszedł za Nim. A potem jako pierwszy z apostołów wyruszył nowymi drogami, po śladach Zmartwychwstałego, aby o Nim mówić i za Niego umrzeć.
ks. Tomasz Koryciorz