Papież Franciszek 5 października przyjął kończącego swoją kadencję przewodniczącego Rady Europejskiej, Donalda Tuska. W audiencji uczestniczyła małżonka, Małgorzata Tusk, ich dzieci oraz inni członkowie rodziny. Według towarzyszących dziennikarzy prywatna rozmowa z papieżem trwała ok. 20 minut.
Tusk ofiarował papieżowi polski dąb jako „symbol siły”, natomiast od Franciszka otrzymał brązową rzeźbę gołąbka pokoju, kilka oficjalnych papieskich dokumentów oraz Deklarację o Ludzkim Braterstwie, którą 4 lutego w Abu Zabi, stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich, podpisali papież Franciszek i wielki imam uniwersytetu Al-Azhar, szejk Ahmad Mohammad Al-Tayyeb. Dokument szczególny nacisk kładzie na społeczeństwo obywatelskie jako gwarancję równego traktowania wszystkich ludzi: nikt bowiem nie może się czuć obywatelem drugiej kategorii z powodu swojej religii.
Po audiencji u papieża Donald Tusk spotkał się też z sekretarzem stanu Stolicy Apostolskiej, kardynałem Pietro Parolinem. Jak wynika z watykańskiego komunikatu: podczas serdecznych rozmów odnotowywano dobre stosunki dwustronne oraz wkład, jaki Kościół wniósł i pragnie nadal wnosić na rzecz budowy Europy bardziej zjednoczonej, pokojowej i szanującej tożsamość tworzących ją narodów. Kontynuując rozmowę, skupiono się również na niektórych kwestiach międzynarodowych i regionalnych, ze szczególnym uwzględnieniem przyszłej struktury Unii Europejskiej oraz migracji – stwierdza komunikat Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej.
Donald Tusk jest od 2014 przewodniczącym Rady Europejskiej. Nie jest to pierwsze jego spotkanie z papieżem Franciszkiem. Pełniąc tę funkcję spotkał się już z papieżem w 2016 w Watykanie z okazji przyznania Ojcu Świętemu Międzynarodowej Nagrody Karola Wielkiego. Wcześniej, w 2014 roku, był na audiencji u Franciszka jako ówczesny premier RP.
Informując o tym austriacka agencja katolicka Kathpress przypomniała, że podczas niedawnego szczytu klimatycznego w Nowym Jorku Tusk apelował o ochronę lasów tropikalnych w Amazonii.