Powinienem być w tym, co należy do mego Ojca. Łk 2, 49b
18.09.2019 00:00 GOSC.PL
Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jerozolimy na Święto Paschy. Gdy miał On lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego rodzice. Przypuszczając, że jest w towarzystwie pątników, uszli dzień drogi i szukali Go wśród krewnych i znajomych. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jerozolimy szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: „Synu, czemuś nam to uczynił? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie”. Lecz On im odpowiedział: „Czemuście Mnie szukali? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?” Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócili do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.
Ewangelia z komentarzem. Słowa najważniejsze rozważa Andrzej MacuraPowinienem być w tym, co należy do mego Ojca. Łk 2, 49b
Powinienem być w tym, co należy do mego Ojca – mówi dorastający Jezus swoim rodzicom. Jego odpowiedź na ich słuszne pretensje może robić wrażenie obcesowej. Gdy jednak uświadamiamy sobie, że misją Jego życia było krzątanie się wokół spraw Ojca – Jego planu zbawienia człowieka – brzmi to już inaczej. Gdy mały Jezus dorośnie, będzie w tym, co należy do Jego Ojca, aż po krzyż, zmartwychwstanie i wstąpienie na powrót do nieba. Powinienem być w tym, co należy do mego Ojca – powinien powtarzać każdy z nas. Jasne, nie możemy zaniedbywać naszych ziemskich obowiązków. Niektóre są oczywiście mniej ważne, inne bardziej. Ale nie ma na tym świecie sprawy ważniejszej niż nasze i naszych bliźnich zbawienie. Tego z całą pewnością zaniedbywać nie możemy.
Andrzej Macura