Musimy pamiętać o bohaterstwie Polaków; ich światło lśniło w mroku, zaś mrok światła nie pokonał; charakter, wiara i determinacja Polaków na to nie pozwoliły - powiedział wiceprezydent USA Mike Pence na obchodach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Wiceprezydent USA podkreślił, że "nikt jednak nie walczył z większą odwagą i determinacją niż Polacy". "W trakcie trwającej kilka dziesięcioleci walce przeciw tyranii Polska udowodniła, że jest ojczyzną bohaterów" - powiedział Pence.
"Dzisiaj pamiętamy o tych, którzy stracili życie w Polsce podczas tej długiej mrocznej walki i czcimy wszystkich", z mojego kraju i innych krajów, którzy poświęcili się po to, żebyśmy wszyscy byli wolni - mówił Pence. Zadeklarował jednocześnie pamięć o "wszystkich, których straciliśmy tego dnia".
Wiceprezydent Stanów Zjednoczonych przekonywał, że należy również "czcić to trwałe zwycięstwo wolności i rolę, jaką Polacy w tym odegrali przez swoją siłę".
"Ameryka nigdy nie zapomniała o wolnym i niezawisłym narodzie polskim i nigdy tego nie zrobimy" - powiedział.
"Jeśli ktokolwiek powątpiewa w przeznaczenie ludzkości, którym jest wolość, to niech spojrzy na Polskę, na ten odważny naród polski. Niech zobaczy nieugiętego ducha, siłę i odporność, tego miłującego wolność narodu, który stoi na fundamencie wiary" - mówił w niedzielę Pence do zebranych w Warszawie na pl. Piłsudskiego.
Pence podkreślił, że Polsce walczącej "przez całe dziesięciolecia", "przyświecała odwaga i wiara". Jego zdaniem Polska udowadniała, że "może to (walka o wolność - PAP) potrwać dekady całe, ale tam gdzie jest duch Pana, tam jest wolność".
"Popatrzmy w przyszłości. Zainspirowani odwagą, determinacją i wiarą narodu polskiego, od tego dnia mogę was zapewnić, że Polska i Ameryka oraz wszystkie miłujące wolność narody na świecie, przyszłości razem wyjdą na przeciw" - zapewnił Pence.
"Przez brutalność wojny i przez 40 lat rządów komunistycznych (...) Polska i inne narody ujarzmione Europy przetrwały brutalną kampanię zniszczenia ich wolności, praw, historii i wiary. Ale nigdy nie straciliście ducha. Najeźdźcy starali się was łamać, ale Polska nie może być złamana" - powiedział wiceprezydent Pence podczas niedzielnych uroczystości w Warszawie, w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej.
Jak mówił, "wspominając wojnę, która wybuchła tu, na polskiej ziemi 80 lat temu, zatrzymajmy się na chwilę nad przyczynami tak wielkiego wybuchu".
"Walka przeciw wykrzywionym ideologiom nazizmu i komunizmu odzwierciedlała wieczną walkę pomiędzy złem i dobrem. Kierowała najeźdźcami siła, aby za wszelką cenę narzucić swoją wolę wszystkim innym narodom, innym mężczyznom i kobietom. Moralność stała się moralnością socjalistyczną. Wszystko co służyło sile państwa - były usprawiedliwione. Nawet morderstwo na bezprecedensową skalę" - mówił.
Wiceprezydent przywołał słowa rosyjskiego pisarza Aleksandra Sołżenicyna. "Gdyby kazano mi wskazać po krótce główną cechę XX wieku, nie mógłbym znaleźć nic bardziej precyzyjnego niż to - człowiek zapomniał Boga" - powiedział Pence, przywołując słowa pisarza i noblisty Aleksandra Sołżenicyna. Jak dodał wiceprezydent USA, "ci, którzy chcieli przeobrazić świat siłą, nie mieli jednak ostatniego słowa, ponieważ coś większego stanowiło przeciw".
"Ameryka i Polska dalej będą opowiadać się za wspólną obroną i dalej będziemy wzywali naszych sojuszników, aby wypełniali zobowiązania, które nawzajem sobie złożyliśmy, bo i Amerykanie i Polacy wiedzą, że mocny sojusz wolnych, suwerennych i niezależnych krajów jest najlepsza formą obrony naszych swobód i naszych interesów. Dzisiaj i zawsze" – powiedział wiceprezydent USA.
"Dzisiaj zgromadziliśmy się tutaj jako przyjaciele, jako sojusznicy, jako reprezentanci narodów miłujących wolność (...). Dzisiaj los naszych narodów jest łączony przez podzielane przez nas umiłowanie wolności i samostanowienia" - powiedział wiceprezydent USA na Placu Piłsudskiego w Warszawie.
Pence nawiązał do pielgrzymki papieża Jana Pawła II w 1979 roku i przemówienia właśnie na pl. Piłsudskiego. "Wizyta ojca świętego wywołała rewolucję sumienia w całym waszym kraju. W przeciągu 16 miesięcy Solidarność stała się pierwszym, oficjalnie uznanym wolnym związkiem zawodowym w bloku komunistycznym" - powiedział wiceprezydent USA.
Mówił, że następnie doszło do upadku muru berlińskiego w 1989 roku i do upadku Związku Radzieckiego w 1991 roku.
"Postanówmy zatem w dniu dzisiejszym, żeby te słowa, które usłyszano na tym placu, i które doprowadziły do zakończenie tej długiej i mrocznej opresji - nie tylko dla narodu polskiego, ale w całej wschodniej Europie - (...) nigdy nie zostały zapomniane" - powiedział Pence.