Bibliści podkreślają, że adresatami Listu do Hebrajczyków byli wyznawcy Chrystusa, którzy mieli za sobą jakieś prześladowanie.
Spowodowało ono w nich utratę ducha. Dlatego pismo było zachętą do powrotu do pierwotnej gorliwości. Motywem tego powrotu miało być przypomnienie, że krzyżowa ofiara Chrystusa była doskonałym zastąpieniem ofiar Starego Testamentu, które oni zarzucili, uznawszy w Panu Jezusie obiecanego Mesjasza. Wrogość pogańskiego otoczenia sprawiła jednak, że niektórzy z nawróconych stali się celem agresji. Fraza „jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi” pozwala mniemać, że nie było to ponoszenie takich prześladowań, jakich w Rzymie zaznali mordowani i paleni jako żywe pochodnie w cesarskim cyrku uczniowie Chrystusa w czasach cesarza Nerona. Niemniej jednak była to czynna wrogość, która złamała ducha adresatów listu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Zbigniew Niemirski