Na co zwrócić uwagę planując wyjazd? Jak cieszyć się górami razem ze zmęczonym kilkulatkiem?
5. W miarę możliwości przetestuj wcześniej sprzęt.
Nosidła turystyczne to dobre rozwiązania na wyjście w góry z małym dzieckiem, warto jednak wcześniej sprawdzić, czy nasz maluszek dobrze czuje się w konkretnym modelu nosidełka. Dominika Ciuberek
Plan jest doskonały: wypożyczamy nosidło, wsadzamy do niego maluszka i ruszamy na całodzienną wycieczkę na Babią Górę albo inną Śnieżkę. Nadchodzi dzień wyprawy i po 40 minutach Oczko w głowie mamy i taty zaczyna płakać lub wrzeszczeć tak głośno, że wszystkie okoliczne niedźwiedzie uciekają z przerażeniem. Okazuje się, że nosidło jest źle dopasowane lub dzieciątko zwyczajnie nie potrafi wysiedzieć w nim zbyt długo. Jak uniknąć takich sytuacji? Jest prosta rada: nie planuj pierwszej wycieczki z nosidłem zbyt daleko. Daj sobie i dziecku czas na oswojenie się z taka forma transportu, bo nie każdy maluch od razu pokocha świat z takiej perspektywy. Na początek wyjdźcie na krótki spacer po okolicy. Jeśli masz możliwość przetestować wcześniej konkretny model nosidła, zrób to, najlepiej jeszcze przed wyjazdem. To może oszczędzić Tobie i dziecku sporo nerwów.
Kiedy przygotowywaliśmy się z żoną do naszego pierwszego dłuższego wyjazdu w góry z dziećmi, przeżyliśmy dokładnie taką sytuację. W czasie spaceru (jeszcze w naszym rodzinnym mieście) córka nie umiała wysiedzieć w nosidełku dłużej niż pół godziny. Wystarczyło jednak zmienić nosidełko i w pierwszej części kolejnej wycieczki obserwowała w zachwycie świat z nowej perspektywy, a w drugiej smacznie spała.
Wojciech Teister