Kandydatura socjaldemokraty Fransa Timmermansa na szefa Komisji Europejskiej jest problematyczna nie tylko dla krajów Grupy Wyszehradzkiej, ale także dla innych - powiedział premier Estonii Juri Ratas po poniedziałkowych obradach szczytu UE w Brukseli.
Cytowany przez estońskiego nadawcę ERR Ratas, lider Estońskiej Partii Centrum (EKK), przyznał również, że w kwestii obsady najwyższych stanowisk w UE dla Estonii najważniejsze jest uwzględnienie "geograficznej równowagi", co oznacza, że zarówno "większe, jak i mniejsze kraje muszą być reprezentowane". Dodał, że pamiętać przy tym należy o zachowaniu równej reprezentacji kobiet i mężczyzn.
Szef estońskiego rządu wierzy, że w trakcie trwającego od niedzieli szczytu w Brukseli, zawieszonego do wtorku po około 20 godzinach rozmów, możliwe jest - mimo impasu - znalezienie kandydatów na najwyższe stanowiska, którzy będą odpowiadać wszystkim.
Ratas wyraził nadzieję, że rozwiązanie tego problemu uda się znaleźć we wtorek, a nowi liderzy będą kompetentni i gotowi stawić czoło najważniejszym wyzwaniom, przed jakimi stoi UE i które mają wpływ na wszystkie kraje członkowskie.
Dla premiera Estonii istotne jest także, aby jeden z najwyższych urzędników "miał wiedzę" o regionie, w jakim leży jego kraj.
Na szczycie w Brukseli przywódcy dyskutują o obsadzie najwyższych stanowisk we wspólnocie - szefa KE, przewodniczącego Rady Europejskiej, Parlamentu Europejskiego czy szefa unijnej dyplomacji.
pmo/ fit/ kar/