Po ciężkiej chorobie zmarła Iza Paszkowska, wieloletnia współpracowniczka "Gościa Niedzielnego" i "Małego Gościa", polonistka, powierniczka i przyjaciółka młodych.
Jej rubryka z poradami w „Małym Gościu Niedzielnym” cieszyła się popularnością przez 21 lat. W tym czasie Iza była dosłownie zasypywana listami od dzieci, ale też licealistów, studentów i starszej młodzieży. Wszyscy zwracali się do niej w wielkim zaufaniu z bardzo osobistymi problemami. „Zdarza się, że przychodzi 700 mejli miesięcznie” – opowiadała mi jakiś czas przed chorobą. „Na wszystkie odpowiadasz?” – zagadnąłem. „Tak! Odpowiadam codziennie, zwykle wieczorem. Nieraz list kończy się prośbą, bym na-tych-miast odpowiedziała. Wtedy odpisuję od razu”.
Odpowiadała również – w tym przez dwa lata na łamach „Gościa” – na liczne pytania od rodziców. Jej, pełen serdecznej troski, głos pamiętają słuchacze Radia eM oraz Radia Plus. Cieszyła się wielkim autorytetem i u młodszych, i u starszych czytelników. Później docierały do niej podziękowania za uratowanie życia, pomoc w wyjściu z nałogu, przetrwanie kryzysu w małżeństwie... Zdarzyło się, że dzięki korespondencji młodych mam z Izą uratowane zostało życie kilkorga poczętych dzieci. Na pewno trudno dziś zmierzyć wielkie owoce jej długoletniego wsłuchiwania się w drugiego człowieka oraz mądrych, przepełnionych prawdziwą troską oraz wspartych modlitwą odpowiedzi.
Uroczystości pogrzebowe Izabeli Paszkowskiej odbędą się w środę 17 kwietnia w kościele św. Bartłomieja w Gliwicach. Msza św. o godz. 13.
Piotr Sacha