Nie tylko duże miasto może się totalnie zablokować w godzinach szczytu. To samo dotyczy telefonów. A właściwie sieci, dzięki którym dzwonimy, ale przede wszystkim mamy łącze internetowe. Dzisiaj, zakorkowane, patrzą z nadzieją na standard 5G.
Te oczekiwania nie biorą się znikąd. Sieć komórkowa piątej generacji (5G) może przesyłać dane 100-krotnie szybciej niż sieci, które działają dzisiaj. Bez nowego standardu nie można sobie wyobrazić autonomicznych samochodów, internetu czy powszechnie występujących robotów. Bez tego nie będzie można oglądać telewizji w 4K ani rozszerzać swojej rzeczywistości w trzecim wymiarze. Być może w niedługim czasie bez 5G trudno będzie ściągnąć nawet pocztę. Właśnie wchodzimy w erę 5G, w której – zgodnie z wyliczeniami – na jednym kilometrze kwadratowym z sieci będzie mogło korzystać 0,5 mln różnych urządzeń. I choć dzisiaj nikt nie ma wątpliwości, że możliwości, jakie ona daje, są ogromne, jej wprowadzenie nie będzie proste. Do wyzwań czysto technologicznych dochodzi strach, bo niektórzy twierdzą, że sieć 5G jest szkodliwa dla zdrowia. Prawda to czy fałsz?
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek