W naszej kulturze miejsce religii jest w szkole. Wyrzucanie religii, w taki czy inny sposób, ze szkoły jest wracaniem do czasów komunistycznych - podkreślił we wtorek rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Paweł Rytel-Andrianik.
W niedzielę liderka Inicjatywy Polska Barbara Nowacka poinformowała o przygotowaniu projektu ustawy, który dotyczy rozdziału Kościoła od państwa. Zakłada on m.in. zniesienie finansowania z budżetu państwa lekcji religii oraz ubezpieczeń księży i duchownych. Inicjatywa domaga się również likwidacji Funduszu Kościelnego i opowiada się za likwidacją wszystkich komisji rządowo-kościelnych.
O zniesienie finansowania lekcji religii pytany był w TVN24 ks. Paweł Rytel-Andrianik. Powiedział, że według danych ze wszystkich diecezji w Polsce 87 proc. rodziców zapisało swe dzieci na lekcje religii. "Rodzice chcą, żeby ich dzieci uczestniczyły w lekcji religii" - stwierdził.
Rzecznik KEP ocenił, że zgłoszona w ostatnim czasie propozycja uderza w konstytucyjną zasadę bezpłatnej edukacji. "W konstytucji jest napisane, że nauka w szkołach publicznych jest bezpłatna" - podkreślił ks. Rytel-Andrianik.
Jak dodał, według polskiej tradycji lekcje religii były obecne w polskich szkołach "od początku istnienia naszego kraju, z wyjątkiem około 40 lat z czasów komunistycznych". "Rodzice płacący podatki mają prawo, żeby z ich podatków były utrzymane również lekcje religii" - powiedział rzecznik KEP.
"W naszej kulturze miejsce religii jest w szkole. Wyrzucanie religii, w taki czy inny sposób, ze szkoły jest wracaniem do czasów komunistycznych" - podkreślił ks. Rytel-Andrianik.