Europejskie Nagrody Filmowe za najlepszy film, dla najlepszego scenarzysty, reżysera, dla najlepszej aktorki i dla montażysty roku powędrowały do twórców "Zimnej wojny" w reżyserii Pawła Pawlikowskiego. Statuetkę otrzymali też Polak Damian Nenow i Hiszpan Raul de la Fuente za animację "Jeszcze dzień życia".
Przewodnicząca Europejskiej Akademii Filmowej Agnieszka Holland, rozpoczynając galę wręczenia nagród, która odbyła się w sobotę w Sewilli, podkreśliła, że zebrani na niej filmowcy spotkali się, by celebrować różnice między sobą i jednoczyć się w nich. "Europa nie jest jednym głosem, ale chórem różnych głosów. Dzisiejsi prowadzący pochodzą z północy, południa, wschodu, zachodu i centrum Europy" - powiedziała.
"Zimna wojna", jeden z tegorocznych faworytów, mogła uzyskać łącznie sześć statuetek - łącznie z przyznaną wcześniej nagrodą dla Jarosława Kamińskiego jako montażysty roku. Paweł Pawlikowski wraz z ekipą, w tym producentkami filmu Ewą Puszczyńską i Tanyą Seghatchian, odebrał najważniejszą statuetkę - za najlepszy europejski film roku.
Pawlikowski otrzymał także nagrody dla najlepszego reżysera i dla najlepszego scenarzysty.
Odebrał także statuetkę w imieniu Joanny Kulig, uznanej za najlepszą europejską aktorkę roku.
Odbierając statuetkę za najlepszy europejski film roku Paweł Pawlikowski podkreślił, że szczególną radość sprawia mu fakt otrzymania nagród od członków Europejskiej Akademii Filmowej. "Na ich głosy nie miały wpływu ani pieniądze, ani kampania reklamowa" - powiedział.
Jak zaznaczył reżyser, wszyscy współnominowani z nim w najważniejszej kategorii - Alice Rohrwacher, Matteo Garrone, Ali Abbasi, Lukas Dhont - zrobili unikalne filmy. "Wszystkie je widziałem i kocham. Reżyserzy nie stworzyli ich ze względów komercyjnych, ale dlatego, że naprawdę chcą opowiadać historie. Jestem bardzo podekscytowany, że znalazłem się w ich gronie. Dzięki Bogu, że istnieje takie kino" - powiedział.
"Zimna wojna" to film o miłości dwojga ludzi, którzy nie umieją żyć bez siebie, ale też nie potrafią być razem. Okrzyknięty arcydziełem obraz twórcy nagrodzonego w 2014 r. za "Idę" Oscarem w kategorii najlepszy film nieanglojęzyczny i pięcioma nagrodami EFA to polski kandydat do Oscara, doceniony wcześniej m.in. nagrodą za reżyserię w Cannes oraz Złotymi Lwami na 43. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Polsko-brytyjsko-francuski melodramat o młodej dziewczynie szukającej szczęścia w powstającym zespole Mazurek i dojrzałym pianiście, jej instruktorze, to opowieść oparta na polskiej muzyce ludowej, z jazzem i piosenkami paryskich barów minionego wieku w tle. Akcja filmu rozgrywa się w latach 50. i 60. ub. wieku m.in. w Polsce, Berlinie, Jugosławii i Paryżu. Do filmu wg scenariusza Pawlikowskiego i Janusza Głowackiego (we współpracy z Piotrem Borkowskim) zdjęcia zrealizował Łukasz Żal, a muzykę skomponował Marcin Masecki. W produkcji wystąpili także m.in. Tomasz Kot, Borys Szyc i Agata Kulesza.
Statuetka za najlepszą animację powędrowała do twórców koprodukcji "Jeszcze dzień życia" w reż. Polaka Damiana Nenowa i Hiszpana Raula de la Fuente. Polsko-niemiecko-węgiersko-belgijsko-hiszpańska animacja oparta jest na książce Ryszarda Kapuścińskiego, opowiadającej o pozostawionym samemu sobie dziennikarzu piszącym reportaż o wojnie domowej w Angoli w przededniu uzyskania niepodległości w 1975 roku. Nenow, odbierając nagrodę, podkreślił, że to od Kapuścińskiego nauczył się, że powinniśmy być razem i przestać pojmować świat od zachodu do wschodu i od północy do południa.
Nagrodę dla najlepszego europejskiego aktora roku otrzymał Marcello Fonte, odtwórca głównej roli - uprzejmego fryzjera dla psów, który zostaje wciągnięty w mafijne porachunki - w "Dogmanie" Mateo Garrone. Kreacja Fonte została wcześniej dostrzeżona i nagrodzona m.in. w Cannes.
Wyróżnienie w kategorii europejskie roku (Prix FIPRESCI) odebrał Lucas Dhont, reżyser filmu "Girl", opowiadającego o piętnastolatce uwięzionej w ciele chłopaka, marzącej o zostaniu baletnicą. Film został wcześniej nagrodzony w Cannes statuetką Queer Palm, nagrodą krytyków FIPRESCI w sekcji Un Certain Regard, nagrodą aktorską dla Victora Polstera oraz nagrodą dla najlepszego debiutu festiwalu Cam,ra d'Or.
Najlepszą europejską komedią członkowie Europejskiej Akademii Filmowej wybrali "Śmierć Stalina" Armando Iannucciego, film o walce o władzę po śmierci "wodza ludzkości".
Statuetkę dla najlepszego dokumentu otrzymała Jane Magnusson za "Bergmana-rok z życia", Sara Fgaier została zaś doceniona za krótkometrażówkę "Gli Anni". Publiczność doceniła z kolei "Tamte dni, tamte noce" Luki Guadagnino.
Na gali pojawili się też laureaci ogłoszonych wcześniej tzw. nagród technicznych. Prócz Kamińskiego docenieni zostali m.in. Martin Otterbeck, autor zdjęć do "Utoi, 22 lipca" Erika Poppego, scenograf "Lata" w reż. Kiriłła Sieriebriennikowa Andriej Pomkratow, charakteryzatorzy (Dalia Colli, Lorenzo Tamburini i Daniela Tartari) i autor kostiumów (Massimo Cantini Parrini) do "Dogmana", odpowiedzialny za efekty specjalne "Granicy" Aliego Abbasiego Peter Hjorth, twórcy muzyki do "3 dni w Quiberon" w reż. Emily Atef - Christoph M. Kaiser i Julian Maas - oraz odpowiedzialni za dźwięk do "Kapitana" w reż. Roberta Schwentke Andre Bendocchi-Alvesa i Martin Steyer.
Wręczono także wyróżnienia specjalne. Nagrodę EFA za osiągnięcia życia odebrała Carmen Maura - aktorka znana m.in. z filmów "Volver", "Kobiety na skraju załamania nerwowego" i "Prawo pożądania".
Ralph Fiennes - aktor, reżyser i producent, gwiazda "Angielskiego pacjenta", "Listy Schindlera" i "Grand Budapest Hotel" - otrzymał zaś Europejską Nagrodę Filmową za osiągnięcia w światowej kinematografii (European Achievement in World Cinema).
Nagrodę Honorową prezydenta i zarządu Europejskiej Akademii Filmowej i zarządu otrzymał Costa-Gavras - francuski reżyser greckiego pochodzenia, twórca m.in. "Z", "Zaginiony", "Sekcja specjalna", "Pozytywka", "Żądza bankiera".
W Teatro Maestranza w Sewilli nie brakło akcentów politycznych. Carmen Maura mówiła do aktorek i aktorów o ciałopozytywności, padły też odniesienia do akcji #metoo. Członkowie Europejskiej Akademii Filmowej zaapelowali też o wolność dla rosyjskiego reżysera teatralnego i filmowego Kiriłła Sieriebriennikowa przebywającego w areszcie domowym w swoim moskiewskim mieszkaniu. Wspomnieli także ukraińskiego reżysera Oleha Sencowa - oskarżonego o terroryzm i skazanego na 20 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze.
Europejskie Nagrody Filmowe (European Film Awards) to najważniejsze wyróżnienia na Starym Kontynencie, odpowiednik amerykańskich Oscarów, przyznawane przez ponad trzy tysiące filmowców zrzeszonych w Europejskiej Akademii Filmowej. Zostały wręczone po raz pierwszy w 1988 roku. Statuetkę za najlepszy film otrzymał wówczas Krzysztof Kieślowski za "Krótki film o zabijaniu". W ostatnich latach nagrody odebrali także m.in. Dorota Kobiela i Hugh Welchman za polsko-brytyjską animację "Twój Vincent" oraz Anna Zamecka za dokument "Komunia".