To jeden z gorszych sposobów promowania ekologii.
05.12.2018 08:24 GOSC.PL
Ktoś uznał, że twarzą globalnej walki o "sprawiedliwość klimatyczną" może być 15-letnia Szwedka Greta. Dziewczynka co piątek wagaruje, by pójść pod parlament swojego kraju i manifestować. Zaproszono ją na konferencję w Katowicach. Media informowały, że spotkała się z sekretarzem generalnym ONZ, choć - jak sama przyznała - wyglądało to tak, że António Guterres podszedł do niej i powiedział tylko: "Dziękuję, gratuluję".
Nie winię Grety. To tylko dziecko. Winię dorosłych. Strasznie toporna ta ich propaganda. Wykorzystują dziecko jak gadżet. Na szczęście polskie media zareagowały na tę wrzutkę dość powściągliwie. Odbiła się ona echem głównie w mediach znanych z kierowania się lewicową ideologią, np w CNN. To dobrze, bo ekologia to poważna sprawa. Potrzeba wiele rozmów na jej temat. Kreowanie kogoś w rodzaju ekologicznego Pawki Morozowa tylko ośmiesza całą sprawę.
Jarosław Dudała
Redaktor serwisu internetowego gosc.pl
Dziennikarz, z wykształcenia prawnik, były korespondent Katolickiej Agencji Informacyjnej w Katowicach. Współpracował m.in. z Radiem Watykańskim i Telewizją Polską. Od roku 2006 r. pracuje w „Gościu Niedzielnym”. Jego obszar specjalizacji to problemy z pogranicza prawa i bioetyki. Autor reportaży o doświadczeniach religijnych.
Kontakt:
jaroslaw.dudala@gosc.pl
Więcej artykułów Jarosława Dudały