Na obecną burzę na szczytach kościelnej hierarchii najspokojniej patrzą historycy. Wiedzą, że to tylko kolejny etap… wzrostu Kościoła. Od kryzysów i wstrząsów zaczynał się każdy nowy i świętszy rozdział jego historii.
Reforma się skończyła, jesteśmy na progu rewolucji. Polecą głowy, będą ofiary, powstaną barykady, będzie może mało przyjemnie, bo rewolucje przyjemne nie są, ale najdalej za 100 lat wszystko się wyklaruje…
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jacek Dziedzina