Ignacy Daszyński był jednym z liderów lewicy, którzy sprawili, że w 1918 r. polscy robotnicy opowiedzieli się za własnym państwem, a nie światową rewolucją, do czego namawiała ich Moskwa.
Podobnie jak Piłsudski czy Paderewski pochodził z Kresów. Urodził się w 1866 r. w Zbarażu na Podolu, w rodzinie zubożałego szlachcica. Działalnością polityczną zajął się we Lwowie, gdzie znalazł się we wrześniu 1884 r. Zamieszkał tam u starszego brata Feliksa. Pod jego wpływem zaczął organizować tajne koła socjalistyczne, skupiające lwowskich gimnazjalistów. Na szczęście nie dorastał w despotycznej carskiej Rosji z jej kulturą gwałtu i przemocy, przejętą później przez ruch socjalistyczny i bolszewików, ale w liberalnej monarchii habsburskiej. Jego poglądy kształtowały się pod wpływem austriackiej socjaldemokracji, wówczas jednej z silniejszych i oryginalniejszych programowo partii w Europie. Daszyński przejął wiele z dorobku tego ruchu. Przede wszystkim wrażliwość na kwestie sprawiedliwości społecznej, prawa mniejszości narodowych oraz przekonanie, że zorganizowany w szeregach partyjnych i świadomy swych celów proletariat może zmienić świat bez rewolucyjnej przemocy.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski