Jedną z przyczyn grzechu pedofilii w Kościele jest klerykalizm, który mogą tworzyć i duchowni, którzy mogą stworzyć chroniącą siebie kastę, i świeccy, którzy nie wezmą za Kościół odpowiedzialności. Grzechy pedofilii to wyraz nadużycia władzy w Kościele - powiedział abp Grzegorz Ryś, komentując w trakcie łódzkiej pielgrzymki na Jasną Górę papieski list do ludu Bożego na temat grzechu molestowania seksualnego nieletnich przez duchownych.
W wypowiedzi dla portalu archidiecezji łódzkiej, relacjonując kolejny dzień diecezjalnej pielgrzymki na Jasną Górę, abp Grzegorz Ryś odniósł się do niedawnego listu papieża Franciszka do ludu Bożego na temat przypadków wykorzystywania seksualnego nieletnich przez duchownych.
Abp Grzegorz Ryś | O pedofilii w Kościele i klerykalizmie
Maskacjusz TV
Franciszek zareagował w ten sposób na opublikowany przed tygodniem raport na temat przypadków wykorzystywania seksualnego nieletnich przez duchownych i tuszowania tego faktu w diecezjach amerykańskiego stanu Pensylwania.
"To jest tekst, który nas bardzo mocno osadza w naszej konkretności, w naszym grzechu. Prosiłem dziś, aby kawałek drogi był pokutą za nasze grzechy, także te grzechy ciężkie, straszne, grzechy pedofilii" - powiedział arcybiskup o papieskim liście.
Metropolita łódzki stwierdził, że "to nie jest tak, że Kościół łódzki jest wolny od tego grzechu". - My mamy sprawy, które już się toczyły. Mamy sprawy, które się toczą. Próbujemy rozwiązywać te sprawy, one mają swój wymiar sądowy, ale to jest bardzo trudny temat - powiedział hierarcha.
"Papież Franciszek go rozstrzyga w znamienny sposób, bo mówi, że jedną z wielu przyczyn tego grzechu, także tego, że jest potem ukrywany, jest klerykalizm w Kościele. I że ten klerykalizm mogą tworzyć wszystkie strony: i duchowni, którzy mogą się szybko wyrodzić w kastę, która samą siebie chroni, ale też świeccy, jeśli zostawią Kościół duchownym, nie wezmą za niego jakiejś odpowiedzialności, każdy na swoją miarę. Też jakoś umacniają ten klerykalizm, a potem jest niewątpliwie tak, że grzechy pedofilii to jest też wyraz nadużycia władzy w Kościele" - powiedział arcybiskup.
W czasie pielgrzymkowego postoju w Drużbicach abp Ryś podkreślił też, że w Kościele od wiernych nikt nie wymaga nadmiernego, a tym bardziej doraźnego zaangażowania w konkretne akcje. - Nie chodzi o to, by w Kościół włączać się na zasadzie potrzeby aktywizmu, że "coś muszę zrobić". Jak coś musisz zrobić, to sobie weź siekierę i porąb drzewo. Natomiast, aby robić coś w Kościele, trzeba przejść przez modlitwę. Każde inne działanie jest bez sensu - powiedział metropolita łódzki.
W łódzkiej pielgrzymce idzie także jałmużnik papieski kard. Konrad Krajewski. Pielgrzymi w liczbie 2 tys. wezmą udział na Jasnej Górze w uroczystości Najświętszej Maryi Panny Częstochowskiej, która przypada 26 sierpnia.