W środę kilka minut po godz. 15 polska Wikipedia została wyłączona na 24 godziny na znak protestu przeciwko dyskutowanym w Parlamencie Europejskim zmianom w prawie autorskim - poinformowało w oświadczeniu przesłanym PAP stowarzyszenie Wikimedia Polska.
"4 lipca o godz. 15:00 społeczność polskojęzycznej Wikipedii zdecydowała się na zaciemnienie całości współtworzonej przez wolontariuszy wirtualnej encyklopedii na 24 godziny. W tym czasie będzie ona niedostępna zarówno dla czytelników, jak i edytorów" - czytamy informacji przesłanej PAP.
Decyzję ta - jak czytamy w komunikacie - jest wyrazem protestu wolontariuszy i wolontariuszek tworzących sieciową encyklopedię przeciwko dyskutowanym w Parlamencie Europejskim propozycjom zmian w prawie autorskim.
"Europarlamentarzyści w głosowaniu 5 lipca mają zdecydować, czy zaproponowany tekst dyrektywy procedować na posiedzeniu plenarnym, czy pozostawić do decyzji komisji JURI" - czytamy w komunikacie przesłanym PAP.
Zdaniem wikipedystów proponowane zmiany w dyrektywie prawnoautorskiej stanowią zagrożenie dla otwartości internetu i możliwości swobodnego dzielenia się wiedzą w internecie.
"Dlatego stoimy na stanowisku, że właściwe będzie procedowanie przedmiotowej dyrektywy plenarnie, co umożliwi podjęcie dyskusji, naniesienie poprawek i uchwalenie dobrego prawa" - napisano w komunikacie stowarzyszenia Wikimedia Polska.
Chodzi o projektowaną dyrektywę unijną o ochronie praw autorskich na jednolitym rynku cyfrowym. Ma ona zmienić zasady publikowania i monitorowania treści w internecie. Cel to m.in. walka z piractwem. Zaproponowany przez Komisję Europejską projekt przewiduje m.in., że platformy takie jak Google, YouTube czy Facebook będą musiały systematycznie skanować udostępniane przez ich użytkowników treści wideo czy muzykę pod kątem przestrzegania praw autorskich.
"Protest wikipedesytów dotyczy artykułów 11 i 13, które zdaniem twórców Wikipedii znacznie utrudnią działanie sieciowej encyklopedii. Wikimedia Foundation, organizacja non-profit stojąca za Wikipedią, w poście autorstwa Eileen B. Hershenov przestrzega, że wprowadzenie dyrektywy w jej aktualnym kształcie znacznie zawęzi ilość swobodnie dostępnych w Internecie treści, a spodziewane koszty wprowadzenia mechanizmów filtrowania treści spowodują zamknięcie mniejszych dostawców treści, których nie będzie stać na zaimplementowanie wymuszonych przez dyrektywę mechanizmów" - przekonują działacze Wikimedia Polska w przesłanym komunikacie.