Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie. Mt 6,1
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Strzeżcie się, żebyście uczynków pobożnych nie wykonywali przed ludźmi po to, aby was widzieli; inaczej bowiem nie będziecie mieli nagrody u Ojca waszego, który jest w niebie.
Kiedy więc dajesz jałmużnę, nie trąb przed sobą, jak obłudnicy czynią w synagogach i na ulicach, aby ich ludzie chwalili. Zaprawdę, powiadam wam: ci otrzymali już swoją nagrodę. Kiedy zaś ty dajesz jałmużnę, niech nie wie lewa twoja ręka, co czyni prawa, aby twoja jałmużna pozostała w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Gdy się modlicie, nie bądźcie jak obłudnicy. Oni to lubią w synagogach i na rogach ulic wystawać i modlić się, żeby się ludziom pokazać. Zaprawdę, powiadam wam: otrzymali już swoją nagrodę. Ty zaś, gdy chcesz się modlić, wejdź do swej izdebki, zamknij drzwi i módl się do Ojca twego, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie.
Kiedy pościcie, nie bądźcie posępni jak obłudnicy. Przybierają oni wygląd ponury, aby pokazać ludziom, że poszczą. Zaprawdę, powiadam wam, już odebrali swoją nagrodę. Ty zaś, gdy pościsz, namaść sobie głowę i obmyj twarz, aby nie ludziom pokazać, że pościsz, ale Ojcu twemu, który jest w ukryciu. A Ojciec twój, który widzi w ukryciu, odda tobie».
Czy można nosić symbole religijne: medalik lub krzyżyk na piersiach? Czy można zrobić znak krzyża na ulicy przed kościołem, przed jedzeniem w restauracji, przed skokiem, jeśli jest się skoczkiem narciarskim? Ktoś powie, że gesty religijne w miejscach publicznych są czymś niewłaściwym, a ktoś inny doda, że wiara jest sprawą prywatną. Nic bardziej błędnego. Pan Jezus nieraz wzywał do dawania świadectwa o Nim „przed ludźmi”. Słowa z dzisiejszej Ewangelii nie sprowadzają wiary do prywatności. Wzywają do czystości intencji, by nie być chrześcijaninem pod publikę. Pobożność na pokaz jest de facto karykaturą pobożności. Jednak pokorne, płynące z serca przyznanie się do Jezusa w miejscu publicznym jest cennym świadectwem.
ks. Antoni Bartoszek