Tytus wiecznie młody

Papcio Chmiel... Jego bohaterowie w ogóle się nie starzeją. Komiksy o Tytusie, Romku i A’Tomku niezmiennie cieszą się popularnością, o czym świadczą ich nieustanne wznowienia.

Tytus de Zoo był moim bohaterem przez całą podstawówkę. Gonitwa po kioskach w poszukiwaniu „Świata Młodych”, kolekcjonowanie komiksowych zeszytów, handel wymienny na klatkach schodowych – były doświadczeniem pokoleniowym niemal wszystkich dzieciaków urodzonych w latach 70. ubiegłego wieku. A przecież nie tylko one zarażone zostały tytusomanią. Tytus narodził się bowiem już pod koniec lat 50., „kultowy” pozostawał do końca PRL-u, a i dziś musi być na niego spory popyt, skoro na półkach księgarskich co rusz pojawiają się wznowienia kolejnych zeszytów.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Szymon Babuchowski