Czy może być coś dobrego z Niemiec? Przeczytaj, a zobaczysz. I zapłoniesz.
Nie spodziewałem się, że słowo gościa zza zachodniej granicy zrobi na mnie jakiekolwiek wrażenie. A jednak im dłużej słuchałem Johannesa Hartla, tym mocniej wciskało mnie w fotel. Na konferencji „Serce Dawida” w warszawskiej hali Expo usłyszałem świadka. Ten człowiek nie bawił się w socjotechniczne sztuczki oratora, ale chwytał Boga za słowo. Wiedziałem, że muszą spędzać ze sobą sporo czasu.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.