Ukraina pozostaje obiektem agresji wojskowej i bezprawnej okupacji swojego terytorium; zawieszenie broni w tym kraju jest wciąż dalekie od implementacji - powiedział we wtorek w Nowym Jorku szef MSZ Jacek Czaputowicz.
Opowiedział się też za ograniczeniem korzystania z weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w przypadkach rażących zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzkości i ludobójstwa.
Szef polskiej dyplomacji przewodniczy otwartej debacie w RB ONZ na temat znaczenia prawa humanitarnego i ochrony cywilów w konfliktach, która zorganizowana została w ramach polskiej prezydencji w Radzie.
"W ostatnich latach liczne kraje dookoła świata zostały boleśnie dotknięte przez konflikty zbrojne" - podkreślił, wymieniając w tym kontekście Afganistan, Republikę Środkowoafrykańską, Czad, Demokratyczną Republikę Konga, Irak, Libię, Mali, Birmę, Niger, Nigerię, Sudan Południowy, Somalię, Syrię i Jemen.
"Jeśli chodzi o kraje europejskie, Ukraina była i pozostaje obiektem ciągłej agresji wojskowej i bezprawnej okupacji swojego terytorium. Pomimo wielu starań podjętych przez społeczność międzynarodową zawieszenie broni na Ukrainie jest dalekie od implementacji" - zauważył Czaputowicz.
Szczególnie niepokojąca - jak ocenił - jest liczebność ofiar konfliktu. "Według ostatniego raportu ONZ 2830 cywili zmarło, a 25 tys. zostało rannych wskutek tego przeciągającego się konfliktu. Mamy też do czynienia z 1,5 miliona wewnętrznych przesiedleńców na Ukrainie" - wskazał minister. Przypadek ten pokazuje - jego zdaniem - że "to ludność cywilna płaci częstokroć najwyższą cenę w sytuacjach konfliktu".
"Polska uważa, że poszanowanie dla międzynarodowego prawa humanitarnego i dla praw człowieka musi zostać wzmocnione" - zaznaczył szef MSZ. Jak dodał, konieczne jest także "zakończenie, a przynajmniej znaczące ograniczenie" bezkarności za naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego. "Konieczne jest zapewnienie odpowiedzialności bez względu na to, kto jest sprawcą danej zbrodni czy naruszenia. Międzynarodowe prawo karne powinno odgrywać wiodącą rolę w pociąganiu stron konfliktu do odpowiedzialności i przywróceniu poczucia sprawiedliwości na scenie międzynarodowej" - przekonywał Czaputowicz.
Dodał, że Rada Bezpieczeństwa powinna częściej kierować rażące naruszenia podstawowych standardów prawnomiędzynarodowych do Międzynarodowego Trybunału Karnego. "Popieramy też inicjatywy na rzecz ograniczenia korzystania z prawa weta w RB w przypadkach, w których dochodzi do zbrodni wojennych, zbrodni przeciwko ludzkości czy ludobójstwa" - podkreślił, nawiązując do obchodzonego w tym roku siedemdziesięciolecia uchwalenia konwencji ONZ w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa.