Dziś „czarne” panie będą krzyczeć: Chcemy mieć prawo do zabijania! A „białe” przypomną, że życie powinno być pod ochroną od poczęcia. To kolejne starcie życia ze śmiercią na ulicach naszych miast.
23.03.2018 11:20 GOSC.PL
To dotyczy samego zarodka – istoty macierzyństwa, kwestii poczęcia człowieka. Każdy przez dziewięć miesięcy żył w łonie matki zdany na jej miłość. Jak powiedziała mi dr Wanda Półtawska - człowiek myśli, że żyje, bo się urodził, a to nieprawda. Człowiek żyje, bo został stworzony, zaistniał u Boga. Nie jest istotą taką sobie, przypadkową ale stworzeniem z duszą. Więc dlaczego „czarne” panie podchodzą do niej tak bezdusznie?
„Czarne” mamy, babcie, ciocie, domagające się prawa do zabijania, wołają o śmierć dla siebie. Każda przecież ma jakąś wadę, niedostatek fizyczny lub psychiczny, ukryte choroby. Czy stwierdzający je lekarze powinni poza ich plecami wydać na nie wyrok i wykonać go?
Szatańskie jest to, że „czarne” panie domagają się ulgi w cierpieniu dla dzieci urodzonych z wadami. „Dom Ulgi w Cierpieniu”, czyli szpital o tak wymownej nazwie, wybudował ojciec Pio, żeby otoczyć opieką chorych. Człowiek człowiekowi nie może być wilkiem, ale powinien go wspomagać w znoszeniu cierpienia, które nikogo nie omija.
A może chodzi o to, żeby ulżyć sobie? Tylko kto się do tego przyzna.
Barbara Gruszka-Zych