Modlitwa i bilokacja

Stygmatyk przed inkwizytorem. Jak wyjaśniał nadzwyczajne zjawiska, jak łączyły się z modlitwą?

Inkwizytor zadaje kilka pytań na temat relacji z kierownikiem duchowym, ojcem Benedettem. Potem skupia się na dwóch nadprzyrodzonych zjawiskach: czytaniu w sercach – bo taką zdolność miał posiadać Ojciec Pio – i bilokacji.

Pytany o bilokację, Ojciec Pio wyjaśnia: „Nie wiem, jak to jest, ani jaka jest natura tego zjawiska, ani tym bardziej nie przykładam do tego wagi. Ale zdarzyło się, że pamiętałem tę czy tamtą osobę, to czy tamto miejsce. Nie wiem, czy to umysł przenosił się do nich, czy też jakieś miejsce albo osoba uobecniały się przede mną. Nie wiem, czy byłem tam obecny ciałem czy też poza ciałem”.

W jaki sposób dochodzi do bilokacji? Ojciec Pio opowiada: „Zazwyczaj zdarzało się to podczas modlitwy. Moja uwaga była skierowana w pierwszym rzędzie na modlitwę, a dopiero potem na to uobecnienie. Potem znajdowałem się oczywiście tam, gdzie wcześniej”. Wizytator chce poznać więcej szczegółów i prosi Ojca Pio o opisanie kilku przykładowych sytuacji. Zakonnik opowiada o Marii, chorej kobiecie z San Giovanni Rotondo:

„Skierowałem do niej słowa pociechy. Prosiła, abym modlił się o jej uzdrowienie. To istota rzeczy”. Inny przypadek dotyczył bilokacji, która miała przyśpieszyć nawrócenie: „Mężczyzna (O. Pio przez szacunek nie podaje jego nazwiska) zjawił się mnie albo ja zjawiłem się jemu, w Torre Maggiore. Ja byłem w Klasztorze. Skarciłem go i upomniałem za jego nałogi, nakłaniając do nawrócenia. Wskutek tego ten mężczyzna przyjechał później tutaj”.

Biskup Rossi nie jest do końca zadowolony z otrzymanych wyjaśnień. Chciałby wiedzieć, kto rozpowiada ludziom o tych zjawiskach. Ojciec Pio tłumaczy, że z nikim nie rozmawiał na temat bilokacji, i dodaje: „Te osoby mówiły mi o tym, ale ja zachowywałem się powściągliwie – ani nie zaprzeczałem, ani nie potwierdzałem”.

[...]W dalszej części przesłuchania biskup pyta Ojca Pio o modlitwę. Otrzymuje precyzyjną odpowiedź: dwie godziny dziennie na medytację, „kwadrans, pół godziny, wedle okoliczności” na dziękczynienie po Mszy Świętej. Szczególnym umiłowaniem Ojciec Pio darzy modlitwę różańcową, którą odmawia w całości, jako „modlitwę nieustanną. Potem akty strzeliste”.

Niezwykle interesujące dla poznania duchowości Ojca Pio było kolejne pytanie: „Czy i jakie umartwienia poza tymi, które są nakazane wszystkim, Ojciec podejmuje?”. Zakonnik odpowiada z prostotą: „Żadne. Przyjmuję te, które zsyła mi Pan”.

 

Fragment pochodzi z książki "Przesłuchanie ojca Pio. Odtajnione akta Watykanu". Udostępniamy go dzięki uprzejmości Wydawnictwa Serafin w ramach tegorocznego cyklu wielkopostnego Gościa Niedzielnego, którego bohaterem jest św. Ojciec Pio. W tym tygodniu motywem przewodnim jest MODLITWA.

Przesłuchanie Ojca Pio, wydawnictwo Serafin. Więcej na stronie WYDAWCY

O książce "Przesłuchanie Ojca Pio. Odtajnione archiwa Watykanu"

Na samym dnie morza archiwalnych papierów leżała sobie mała teczka o wielkiej wadze: akta z pierwszego dochodzenia Świętego Oficjum w sprawie Ojca Pio. Dzięki niej wracamy dziś do przeszłości. Dokument powstał w 1922 roku i zawiera tajne informacje na temat Kapucyna z San Giovanni Rotondo, w tym sześć zeznań złożonych przez niego pod przysięgą przed inkwizytorem Świętego Oficjum. Podczas przesłuchań Ojciec Pio sam „pisze” na żywo swoistą autobiografię, odkrywającą przed Kościołem i historią fakty oraz zjawiska, o których nigdy dotąd nie opowiadał. To nie wszystko. Inkwizytor chce dotknąć palcem jego ran. Odwinąwszy bandaże z dłoni Ojca Pio skrupulatnie bada rany. Protokół z tego badania, nigdy dotąd niepublikowany, zaskakuje swoimi wnioskami.

Więcej o książce znajdziesz TUTAJ

Aby nie przegapić żadnego z publikowanych fragmentów - zapisz się na nasz specjalny wielkopostny NEWSLETTER . Wystarczy podać adres e-mail i zaznaczyć newsletter "Weź udział w Mojej męce".

Przypominamy także o możliwości dawania świadectwa. Więcej szczegółów w artykule Opowiedz o dotknięciu Miłosiernego

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..