Polska jest przygotowana, aby utworzyć regionalny bank rozwoju - który ma służyć wspólnemu finansowaniu infrastruktury pomiędzy krajami Grupy Wyszehradzkiej - "jak najszybciej" - zadeklarował premier Mateusz Morawiecki. Podkreślił, że jest za wcześnie, aby mówić o datach jego powstania.
W piątek premier Mateusz Morawiecki udaje się do Budapesztu, gdzie weźmie udział w szczycie państw Grupy Wyszehradzkiej (V4). Szefowie rządów mają na nim rozmawiać m.in. o przyszłości UE oraz polityce regionalnej. Planowane są też dwustronne spotkania z premierami: Czech i Słowacji.
W ubiegłym tygodniu premier Węgier Viktor Orban poinformował, że premierzy państw V4 ustalą podczas szczytu kalendarz utworzenia regionalnego banku rozwoju; o jego powstaniu Morawiecki rozmawiał z Orbanem na początku stycznia w Budapeszcie.
Szef polskiego rządu był pytany w czwartek w radiowej Jedynce, kiedy powstanie regionalny bank rozwoju i czemu ma on służyć. "Bank rozwoju (...) będzie służył temu, żeby wspólne finansować infrastrukturę pomiędzy naszymi krajami (Grupy Wyszehradzkiej - PAP)" - wyjaśnił Morawiecki.
Jak podkreślił, "jest jeszcze za wcześnie", aby mówić o datach jego powstania.
Premier wskazał jednocześnie, że Polska jest przygotowana, aby utworzyć bank "jak najszybciej" i "daty nie są żadnym problemem". "Problemem jest to, żeby wszyscy czterej partnerzy Grupy Wyszehradzkiej, rzeczywiście chcieli utworzenia takiego infrastrukturalnego banku rozwoju" - powiedział szef rządu.
"My z premierem Orbanem porozumieliśmy się bardzo szybko i będziemy dyskutować o tym z premierem (Andrejem) Babiszem (Czechy) z premierem (Robertem) Fico (Słowacja)" - dodał Morawiecki.