Z Polski na Zachód wywożone są nielegalnie tony leków refundowanych, których brakuje pacjentom w kraju. Dlaczego od dekady państwo jest bezradne w starciu z oszustami, których zysk szacowany jest na 2 mld zł rocznie?
Każda złotówka zainwestowana w zdrowie musi oznaczać poprawę jakości życia Polaków – mówił w exposé premier Morawiecki. Jeśli tak ma się stać, powinien zostać zlikwidowany proceder, nazywany odwróconym łańcuchem dystrybucji leków. Złotówki inwestowane w leki refundowane dla Polaków wcale nie wychodzą nam na zdrowie, ale wzbogacają grupę nieuczciwych „przedsiębiorców”, od lat wykorzystujących luki w prawie, a być może i polityczny parasol ochronny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski