65 proc. Polaków oceniło miniony rok jako dobry dla nich oraz ich rodzin. Tyle samo badanych określiło go jako dobry dla swoich miejsc pracy - wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez CBOS. Jak podkreślają autorzy badania, to najlepsze oceny od 1989 roku.
CBOS prosi co roku w grudniu Polaków o podsumowanie minionego roku i podanie przewidywań na rok następny. W najnowszym badaniu pytania dotyczyły spraw osobistych, rodzinnych, zawodowych, a także sytuacji w kraju i na świecie.
Autorzy badania wskazują, że oceny minionego roku w wymiarze prywatnym zależą głównie od zadowolenia z sytuacji materialnej. Im większe zadowolenie, tym lepsze oceny minionego roku. Rok 2017 dla siebie osobiście oraz dla swoich rodzin dobrze ocenia po 82 proc. osób określających swoją sytuację materialną jako dobrą, wobec odpowiednio: 20 proc. i 24 proc. charakteryzujących ją jako złą. Wśród ogółu badanych rok 2017 jako dobry dla siebie i dla rodzin oceniło 65 proc. Polaków. Jako zły dla siebie i swoich rodzin - wśród ogółu - oceniło rok 2017 odpowiednio 11 proc. i 7 proc. Polaków.
"Ponadprzeciętnie często dobrze oceniają miniony rok dla siebie i swoich rodzin osoby z wyższym wykształceniem, badani o miesięcznych dochodach per capita 2 tys. zł i więcej, mieszkańcy dużych miast oraz młodsi respondenci (od 18 do 44 roku życia). Pozytywnym ocenom sytuacji własnej i rodziny w pewnym stopniu sprzyjają także zaangażowanie w praktyki religijne oraz prawicowe poglądy polityczne" - czytamy w komentarzu do przeprowadzonego badania.
W ocenie sytuacji zakładu pracy największe znaczenie obok sytuacji materialnej miała płeć. Miniony rok dla swojego zakładu pracy lepiej ocenili mężczyźni (70 proc.) niż kobiety (60 proc.). Najlepiej kondycje swoich zakładów pracy oceniały osoby pracujące w spółkach właścicieli prywatnych i Skarbu Państwa (74 proc.), mniej zadowolonych było w grupie pracowników sektora publicznego (64 proc.). Stosunkowo najmniej zadowolone są osoby pracujące w gospodarstwach rolnych. Dobrze miniony rok oceniło 48 proc. badanych z tej grupy.
Bardziej umiarkowanie Polacy oceniali miniony rok dla Polski. 49 proc. badanych stwierdziło, że rok 2017 był dobry dla kraju. 26 proc. odpowiedziało, że był "ani dobry, ani zły", 19 proc. zaś - że był "zły".
"Przekonanie, że miniony rok był dobry dla naszego kraju, wyraża zdecydowana większość ankietowanych deklarujących prawicowe poglądy polityczne (71 proc.). Wyraźnie rzadziej opinię tę podzielają badani identyfikujący się z lewicą (35 proc.) lub politycznym centrum (40 proc.). Zadowoleniu z sytuacji w Polsce sprzyjają częste praktyki religijne (przynajmniej raz w tygodniu). Najbardziej krytyczni w ocenach sytuacji w kraju, obok respondentów utożsamiających się z lewicą oraz nieuczestniczących w praktykach religijnych, są badani najlepiej wykształceni i sytuowani, a także mieszkańcy dużych miast" - zauważają autorzy badania.
Zupełnie inaczej przedstawiają się oceny sytuacji na świecie. 32 proc. badanych oceniło miniony rok jako ani dobry, ani zły dla świata, 30 proc. natomiast wskazało, że był on zły, a 27 proc., że dobry.
Według autorów badania "niepokój dotyczący kierunku zmian na świecie w minionym roku częściej niż przeciętnie wyrażają mieszkańcy dużych miast, osoby z wykształceniem średnim i wyższym, względnie dobrze sytuowane, respondenci nieuczestniczący w praktykach religijnych oraz identyfikujący się z lewicą". Jak jednak podkreślono "w odczuciu społecznym rok 2017 był dla świata lepszy niż 2016".
Mimo dobrych ocen minionego roku Polacy mają nadzieje, że rok 2018 będzie jeszcze lepszy dla nich (46 proc.) i dla ich rodzin (45 proc.). Odpowiedź, że będzie dużo gorszy niż rok 2017 zaznaczyło jedynie 6 proc. badanych.
"Przewidywania dotyczące życia osobistego i rodzinnego zależą głównie od wieku. Młodsi respondenci patrzą w przyszłość z większym optymizmem niż starsi. Na przykład lepszego roku dla siebie osobiście spodziewa się 65 proc. badanych mających od 18 do 34 lat i tylko 29 proc. ankietowanych w wieku 65+. Nadziejom na rok 2018 wyraźnie sprzyjają także dobre oceny sytuacji materialnej gospodarstwa domowego: lepszego roku dla siebie osobiście oczekuje 19 proc. badanych źle oceniających swoją sytuację materialną i 55 proc. określających ją jako dobrą" - czytamy w komentarzu do badania.
43 proc. badanych spodziewa się, że 2018 rok będzie taki sam jak poprzedni, zaś 36 proc., że lepszy. Stosunkowo najlepszą sytuację w swoich miejscach pracy przewidują zatrudnieni w sektorze prywatnym poza rolnictwem (44 proc. ma nadzieję na poprawę), najgorsze oceny pochodzą od pracowników prywatnych gospodarstw rolnych (polepszenia spodziewa się 29 proc.).
"W przewidywaniach dotyczących Polski także można mówić o umiarkowanym optymizmie. Największa część ankietowanych (41 proc.) spodziewa się, że 2018 rok będzie dla naszego kraju lepszy niż miniony, pozostali na ogół sądzą, że będzie taki sam jak rok 2017 (31 proc.). Optymistyczne przewidywania dotyczące rozwoju sytuacji w Polsce w 2018 roku wyrażane są częściej niż rok wcześniej" - wskazują autorzy badania. Co trzeci mieszkaniec dużych miast spodziewa się natomiast pogorszenia sytuacji w kraju.
Według przewidywań Polaków, rok 2018 będzie gorszy dla świata niż dla Polski. Poprawy sytuacji oczekuje 34 proc. badanych, a braku zmian - 31 proc. Według autorów badania większą nadzieję na poprawę sytuacji na świecie mają ludzie młodzi i zaangażowani w praktyki religijne oraz osoby zadowolone z sytuacji materialnej. Najgorzej sytuacje przewidują mieszkańcy dużych miast, osoby najlepiej sytuowane oraz badani nieuczestniczących w praktykach religijnych.
Badanie przeprowadzono w dniach 1-7 grudnia 2017 r. na liczącej 925 osób reprezentatywnej próbie losowej dorosłych mieszkańców Polski.