W całych Włoszech trwają protesty przeciwko otwarciu sklepów w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia.
W całych Włoszech trwają protesty przeciwko otwarciu sklepów w drugi dzień świąt Bożego Narodzenia. Przed centrami handlowymi rozdawane są ulotki przeciwko liberalizacji handlu, a przede wszystkim wezwaniu pracowników przez supermarkety na stanowiska 26 grudnia, w dniu św. Szczepana.
Przypomina się, że pracownicy galerii handlowych od czterech lat czekają już na nowy układ zbiorowy. Protesty przebiegają pod hasłem „Chcemy pracować, by żyć, a nie żyć, by pracować”. Ulotki z tym hasłem wręczane są klientom w kasie. Wraz z życzeniem, by nie zapominali, że święta Bożego Narodzenia to czas odpoczynku i spotkań z najbliższymi, a nie czas robienia zakupów.