Historia wilka z Betlejem

O tym, jak mały Jezus przemienia nawet dzikie zwierzęta.

Dawno temu w okolicach Betlejem mieszkał groźny wilk. Wszyscy się go bali, szczególnie pasterze. Trzymali więc straż, by zwierzę nie pożarło ich owiec.

Pewnej nocy pasterze usłyszeli anielskie śpiewanie z powodu narodzin Jezusa. Wilk także je usłyszał i bardzo się zdziwił, że pasterze pobiegli powitać na świecie dziecko.

- Tyle hałasu z powodu ludzkiego szczeniaka - pomyślał, ale że był głodny postanowił również je zobaczyć. Zakradł się cicho. Pasterze przywitali się z Józefem i Maryją i oddali pokłon dziecku. Rodzice Jezusa zmęczeni całym dniem zasnęli wkrótce.

Wilk postanowił zacząć kolację od dzieciątka. Zbliżył się do niego, lecz ono nie wydawało się przestraszone. Podniosło rączkę i pogłaskało zwierzę. Wilk zdziwiony usłyszał głos "kocham cię wilku". Po chwili stało się coś niezwykłego. Z wilka spadła skóra, pod nią znajdował się człowiek. Padł na kolana, ucałował Jezusa i pomodlił się. A potem ruszył w świat głosząc, że oto narodził się Mesjasz.

[Na podstawie opowiadania Bruna Ferrero Wilk betlejemski [w:] Bruno Ferrero, Opowiadania bożonarodzeniowe, Wydawnictwo Salezjańskie 2002]

« 1 »

MG