Zapisane na później

Pobieranie listy

Niszczy nas własny grzech

Prawdziwą przyjemnością jest poznać kogoś, kto z pasją i oddaniem podchodzi do swej pracy i kocha to, czym się zajmuje. Miałem okazję poznać takiego właściciela winnicy.

ks. Robert Skrzypczak

|

GN 40/2017

dodane 08.10.2017 00:00
0

Do Codroipo, niewielkiej miejscowości w północnych Włoszech, pojechaliśmy wraz z księdzem prymasem Józefem Glempem. Jego przyjaciel, słynny producent wina, odsłonił przed nami całą swą pasję życiową: pagórki pokryte przepięknymi, zadbanymi winnicami; ogromne piwnice, w których dojrzewają kadzie napoju z przeróżnych gatunków winorośli. Obok imponujące zbiory w muzeum sztuki produkcji win, eksponaty i przyrządy, butle i korki, prasy i beczki, karafy i kielichy pamiętające czasy amatorów boskiego trunku z kilku epok. Za tymi osiągnięciami kryły się trud i wytrwałość, znawstwo i umiejętności, pot i zmęczenie właściciela winnicy. Można by wyśpiewać pieśń o jego miłości do swojej winnicy. Ale bywa i tak, że mimo najlepszych intencji oraz włożonego wysiłku efekt okazuje się pożałowania godny. Nie zapomnę łez w oczach rolnika, którego uprawy zniszczyło gradobicie, czy rozpaczy proboszcza, któremu pożar pokrył czarną sadzą ściany dopiero co oddanego do użytku kościoła. Podobnie czują się chrześcijańscy rodzice, gdy ich dzieci decydują się na życie z partnerem bez ślubu bądź odwracają się plecami do Kościoła i gardzą sakramentami. Nie tak chcieliśmy je wychować. Gdzie popełniliśmy błąd? Poprzez tego typu ludzki żal i rozczarowanie zostaje przedstawiona postawa Pana Boga względem stworzenia, które gardzi Jego dobrocią. „Co jeszcze miałem uczynić winnicy mojej, a nie uczyniłem w niej? Czemu, gdy czekałem, by winogrona wydała, ona cierpkie dała jagody?” – mówi Bóg przez Izajasza.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..