Metropolita Kolonii kard. Rainer Maria Woelki zastrzegł, że nie będzie dawał żadnych ukrytych wskazówek jaką wybrać partię w jutrzejszych wyborach do niemieckiego parlamentu Bundestagu. „Czasy, kiedy biskupi i księża domagali się aby obywatele oddali głos na tę czy inną partię, mam nadzieję już przeminęły" - powiedział kardynał w rozmowie z kolońskim radiem diecezjalnym domradio.
"W naszym kraju mamy wiele demokratycznych alternatyw i Bogu dzięki wolność wyboru oraz tajność głosowania. Nie ma też żadnego obowiązku głosowania ale moim zdaniem nie jest to żadna podstawa dla tego by nie brać udziału w wyborach - powiedział kard. Woelki.
„Czarne, czerwone, żółte, zielone – nasza kolorowa demokracja, która nie jest taka zła potrzebuje naszego zaangażowania i żyje dzięki naszemu zaufaniu" - zaznaczył Woelki i dodał: "Cieszymy się z naszego dobrego demokratycznego krajobrazu i na szczęście nie żyjemy w Korei Północnej".
Według ostatnich przedwyborczych sondaży wybory wygra chadecka koalicja CDU/CSU Angeli Merkel z 35 proc., na drugim miejscu znajdą się socjaliści z SPD Martina Schulza z 22 proc. Natomiast Alternatywa dla Niemiec (AfD) cieszy się poparciem 11 proc. wyborców, Lewica może liczyć na 10 proc. głosów, FDP na 9 proc. Zieloni na 8