Sprawy mateczki w toku

Mówią o nim „pierworodny powstania”. Mścisław nie chce zemsty. Choć pamiętać trzeba.

Pan Mścisław Lurie wraz z małżonką mieszka w nowej dzielnicy Warszawy. Spory kawał drogi od Woli, gdzie żył pod sercem matki i omal nie zginął. W szafkach niewielkiego gabinetu pana Mścisława leżą grube segregatory dokumentów i artykułów na temat rzezi Woli, a przede wszystkim na temat jego matki: Wandy Felicji Lurie, zwanej polską Niobe. A syn robi wszystko, by postać matki ocalić od zapomnienia.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Agata Puścikowska