Kilkudziesięciu Syryjczyków, żyjących m.in. w Polsce, Francji, Szwecji i Niemczech, wzięło udział w założycielskim zjeździe Związku Koordynacji Syryjczyków na Świecie, który odbył się w sobotę w Łodzi.
"Zadaniem Związku ma być koordynowanie działalności Syryjczyków na świecie, a jego celem - powrót do Syrii i poszukiwanie sposobów na pokojowe rozwiązanie panującego w tym kraju konfliktu" - wyjaśnił PAP organizator zjazdu dr Zakwan Baaj.
Jak zaznaczył Baaj organizacja nie ma charakteru politycznego i będzie skupiać się na działalności społecznej i kulturalnej. W zjeździe założycielskim uczestniczyło kilkadziesiąt osób, m.in. działacze emigracyjni z Francji, Niemiec i Szwecji o dorobku naukowym i społecznym, którzy będą pracować nad strategią realizacji zadań, jakie postawił sobie Związek.
"Chcemy wywierać wpływ na społeczność międzynarodową, aby doprowadzić do normalizacji życia i poszanowania praw człowieka w Syrii; aby w naszym kraju zapanowały warunki zachęcające Syryjczyków do powrotu" - dodał Baaj.
Związek ma zamiar uświadamiać państwa odpowiedzialne za los świata - przede wszystkim należące do Unii Europejskiej oraz Stany Zjednoczone Ameryki - jakie problemy dotyczą obecnie Syryjczyków. "Połowa narodu jest na uchodźstwie, Syryjczycy żyją na wymuszonej emigracji, w obozach. Nie wszyscy są w stanie zaaklimatyzować się poza swoją ojczyzną, dostosować do innych norm społecznych, kulturowych. Zwłaszcza dla osób po 50. roku życia nauka języka obcego, konieczność szukania nowej pracy i rozpoczynania wszystkiego od nowa stanowi ogromny problem. Zdecydowana większość uchodźców chce wrócić do domu" - zaznaczył Baaj.
W jego opinii, Syryjczycy nie z własnej woli opuszczają swoje domy, by całymi rodzinami tułać się po obcych krajach; zmusza ich do tego codzienna sytuacja w Syrii - to, że na ulicach spotykają uzbrojone patrole i w każdej chwili mogą stać się ofiarami rozbojów, gwałtów czy porwań dla okupu. "W takich warunkach trudno żyć" - dodał.
Zakwan Baaj ukończył studia doktoranckie z dziedziny architektury i urbanistyki na Politechnice Warszawskiej. Wraz z rodziną mieszka w Polsce od 30 lat. Jest przedsiębiorcą i działaczem społecznym. Według jego wiedzy, w Polsce wnioski o azyl polityczny złożyło w ostatnich latach ok. 700 Syryjczyków.
"Nasza diaspora jest bardzo mała i w dużej części składa się z osób, które jeszcze przed wojną przyjechały do Polski na studia, a potem - kontynuując karierę naukową czy zawodową i zawierając małżeństwa - na stałe związały się z tym krajem i mają tutejsze obywatelstwo" - podkreślił.
Wojna domowa w Syrii trwa od marca 2011 roku; pokojowe demonstracje antyrządowe przekształciły się wówczas w krwawe starcia z wojskiem i policją. W wyniku konfliktu zbrojnego, w który zaangażowały się światowe mocarstwa, śmierć poniosło ponad 310 tys. ludzi, a 11 mln Syryjczyków, czyli połowa ludności, zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów.