Posłowie Kukiz'15 zaapelowali w środę do premier Beaty Szydło o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej na terenach zniszczonych przez nawałnice. Kukiz'15 chce też zwołania nadzwyczajnego posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa z udziałem ministra rolnictwa.
"Zadajemy (sobie) pytanie, jeśli to, co się wydarzyło, nie jest klęską żywiołową to, co jest klęską żywiołową (...) to jest największa klęska w historii lasów państwowych, powalonych (jest) tysiące hektarów drzew, tysiące ludzi jest bez prądu, a premier Szydło mówi, że nie trzeba ogłaszać stanu klęski żywiołowej, ponieważ tak twierdzi wojewoda" - powiedział Paweł Grabowski (Kukiz'15) w środę na konferencji prasowej w Sejmie
Jego zdaniem, premier Szydło powinna "odwołać wojewodę, który wykazał się (tak) daleko idącym brakiem zrozumienia".
Grabowski zaapelował do premier Szydło o ogłoszenie stanu klęski żywiołowej na terenach zniszczonych przez nawałnice. Jego zdaniem, taka decyzja będzie pomocna w szybkim rozwiązaniu problemu.
We wtorek premier Szydło, odwiedzając tereny poszkodowane przez nawałnicę, oświadczyła, że stan klęski żywiołowej jest ogłaszany na wniosek wojewody, a "pan wojewoda stwierdził, że w tej chwili uważa, że nie ma takiej potrzeby". "Możemy powiedzieć dzisiaj tak: po tym co zobaczyliśmy dzisiaj w województwie pomorskim, nie ma w tej chwili potrzeby, w mojej ocenie, w inny sposób prowadzenia akcji, ponieważ jest prowadzona wzorowo" - powiedziała premier.
Poseł Kukiz'15 ocenił też, że wizyta premier Szydło na terenach zniszczonych przez nawałnice, dopiero trzy dni po katastrofie, jest "dalece spóźniona". "Dziwi nas to, że dopiero po trzech dniach, premier się tam pojawiła, jeszcze bardziej dziwi to, że w ciągu trzech dni, żaden z ministrów, czy nawet wiceministrów nie pofatygował się, aby tam pojechać i przynajmniej poinformować mieszkańców poszkodowanych w tej katastrofie o tym, że ktoś się nimi interesuje" - dodał.
Szef sejmowej komisji rolnictwa Jarosława Sachajko (Kukiz'15) powiedział, że dostaje wiele informacji od rolników z terenów zniszczonych przez nawałnice, że stracili swoje maszyny i plony. Dlatego - jak poinformował - w przyszłym tygodniu chce zwołać nadzwyczajne posiedzenie komisji rolnictwa "tak, aby minister rolnictwa powiedział, co do tej pory uczynił, aby pomóc rolnikom w zbiorze plonów, jak również zrekompensować (im) nadzwyczajne straty, które ponieśli".
O ogłoszenie stanu klęski żywiołowej na terenach zniszczonych przez nawałnice zaapelował też do premier Beaty Szydło lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak dodał, premier powinna wskazać osoby odpowiedzialne za spóźnienie w udzielaniu pomocy dla poszkodowanych.
Kosiniak-Kamysz ocenił w środę na konferencji prasowej w Sejmie, że "premier powinna wskazać osoby odpowiedzialne za spóźnienie w udzielaniu pomocy" dla poszkodowanych na terenach zniszczonych przez nawałnice. "Jeżeli (premier) nie wskaże takich osób, to sama ponosi polityczną odpowiedzialność" - powiedział szef PSL, który nazwał spóźnienie "dramatycznym".
Lider ludowców ocenił, że wtorkowy wyjazd premier Beaty Szydło i jej ministrów na tereny najbardziej poszkodowane przez nawałnicę nie uratuje jej "wizerunkowo". Jak dodał, reakcja rządu, była w wielu przypadkach spóźniona. Kosiniak-Kamysz zażądał też informacji od rządu na temat pomocy na terenach zniszczonych przez nawałnice, tak "żebyśmy wiedzieli, czy rząd zrobił wszystko".
Kosiniak-Kamysz przekonywał, że "jest potrzeba ogłoszenia, jak najszybciej stanu klęski żywiołowej". "Może to zrobić Rada Ministrów na wniosek wojewody lub samodzielnie. To ułatwia zawsze udzielanie pomocy" - podkreślił.
Zdaniem lidera ludowców, w rządzie nie ma skoordynowanej pomocy dla poszkodowanych. "Premier powinna dzisiaj ostro wziąć się do pomocy" - przekonywał.
Kosiniak-Kamysz podziękował też samorządowcom za pomoc i wsparcie dla poszkodowanych na terenach zniszczonych przez nawałnice.