Ministerstwo Spraw Zagranicznych w oficjalnym oświadczeniu wyraziło w sobotę zaskoczenie faktem, że rzeczniczka Departamentu Stanu USA zajęła oficjalne stanowisko w sprawie trwających w Polsce prac ustawodawczych nad zmianami w sądownictwie.
Jak podkreślono, wszelkie oświadczenia dotyczące tej kwestii są przedwczesne z uwagi na fakt, że proces legislacyjny nadal trwa.
Ustawa reformująca sądownictwo nie będzie podważać niezależności sądów i sędziów, ma ona jedynie na celu przywrócenie szacunku obywateli dla sądownictwa. Reformy proponowane w Polsce pozostają w duchu systemów sądowniczych innych państw europejskich - zapewniło MSZ.
Rzeczniczka prasowa Departamentu Stanu USA Heather Nauert na czwartkowej konferencji prasowej powiedziała, że Polska jest bliskim sojusznikiem USA, które z uwagą monitorują sytuację w Polsce i przeprowadzane w naszym kraju reformy sądownictwa.
Zapytana, co resort sądzi o zachodzących zmianach w Polsce, odpowiedziała: "prezydent USA Donald Trump odwiedził ostatnio Polskę, bardzo ważne jest dla nas, by mieć dobre stosunki z Polską i Polakami. Demokratyczna Polska jest naszym bliskim sojusznikiem i bardzo zależy nam na tym kraju i jego obywatelach".
"Jesteśmy zaniepokojeni działaniami legislacyjnymi polskiego rządu, które wydają się ograniczać władzę sądowniczą i potencjalnie mogą osłabić system prawny. Obserwujemy sytuację oraz prowadzone są rozmowy pomiędzy przedstawicielami najwyższych urzędów USA i Polski" - powiedziała Nauert.
W nocy z piątku na sobotę, Senat przyjął bez poprawek ustawę o Sądzie Najwyższym; teraz trafi ona do prezydenta Andrzeja Dudy. Na jego decyzję czekają już dwie inne ustawy dotyczące sądownictwa: nowela ustawy o KRS oraz nowela Prawa o ustroju sądów powszechnych.