Lewicujący dziennikarze podnieśli wrzawę, że do spotkania Franciszek-Trump w ogóle nie powinno dojść. A tymczasem...
Chcę podzielić się takim przemyśleniem: Już przed planowanym spotkaniem papieża Franciszka z prezydentem Trumpem rozległa się wrzawa lewicujących dziennikarzy "do tego spotkania w ogóle nie powinno dojść", "tych ludzi dzieli tak wiele, papież jest za przyjmowaniem uchodźców a Trump buduje mury". W 2015 roku papież spotkał się z prezydentem Obamą. Obama w sposób jawny wspierał i finansował aborcję, ale wtedy nie pamiętam głosów, że "tych ludzi dzieli tak wiele". Natomiast podkreślano wspólne zatroskanie o ocieplenie klimatu.
I na koniec cytat tygodnia (jak dla mnie) z artykułu ks. Jerzego Szymika, zamieszczonego w "Gościu": "Waszemu pokoleniu zdarzało się mylić Ducha Świętego z duchem czasu, naszemu grozi to również".
Włodzimierz Ulatowski