Ksiądz i polityk – takie spotkanie w jednej rodzinie zdarza się. Jednak sytuacja, kiedy premier rządu ma syna kapłana, jak w przypadku premier Beaty Szydło, nie ma precedensu.
Ta wyjątkowość wcale nie stała w sprzeczności z tym, że wszystko, co wiązało się z kapłańskimi święceniami ks. Tymoteusza Szydły, przebiegło zwyczajnie, tak jak w rodzinach i parafiach jego 12 rocznikowych kolegów. No, może poza tą jedną różnicą, że na uroczystościach nie mogło zabraknąć funkcjonariuszy BOR...
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Alina Świeży-Sobel