Czy modlitwa różańcowa może zmienić bieg historii i ludzkie życie? Odpowiedź na to pytanie zawierają wszystkie historie opowiedziane w filmie „Teraz i w godzinę śmierci”.
Przejmujący kadr, jaki widzimy w pierwszych scenach, mówi o filmie wszystko. Historia, która go rozpoczyna, znajdzie rozwinięcie dopiero pod koniec tego prawie dwugodzinnego dokumentu Mariusza Pilisa i Dariusza Walusiaka. Film jest długi. Takich dokumentów w Polsce właściwie się nie realizuje. Zapewniam jednak, że przeznaczona dla kin produkcja nie pozwoli widzowi odetchnąć nawet na chwilę. Nie tylko dlatego, że każda z tych historii jest mało znana, dramatyczna, a nawet sensacyjna. Podziwiać należy bogaty materiał archiwalny i zrealizowane przez twórców zdjęcia będące owocem wypraw w odległe czasem miejsca, gdzie spotykają się z bohaterami przedstawionych w filmie wydarzeń. Na uwagę zasługuje także płynny montaż, który pomaga zrozumieć, co kryje się poza bezpośrednio przedstawioną na ekranie rzeczywistością.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Edward Kabiesz