Polska jest w Europie, Polska nie jest brzydką panną na wydaniu, tylko dumnym, suwerennym państwem - powiedziała premier Beata Szydło w sejmowej debacie nad wnioskiem PO o wotum nieufności wobec rządu. Wniosek ten został przez Sejm odrzucony. Poparło go 174 posłów, przeciw opowiedziało się 238, od głosu wstrzymało się 4.
Szefowa rządu powiedziała, że chce zdementować kilka kłamstw, które - jej zdaniem - miały miejsce w sejmowym wystąpieniu lidera PO Grzegorza Schetyny. Jak dodała, nie można "mącić ludziom w głowach".
"Pan mówi o wyprowadzaniu Polski z Europy, gdzie pan chce wracać? Przecież Polska jest w Europie cały czas, niech pan się wreszcie pozbędzie kompleksów. Polska nie jest brzydką panną na wydaniu, tylko dumnym, suwerennym państwem" - podkreśliła Szydło.
Jak mówiła, różnica między PO i PiS jest taka, że Schetyna chciałby być ciągle "dopraszany do stołu, który ciągle ktoś nakrywa", a ona woli "zapraszać innych do stołu, który sama nakrywa".
W grudniu 2016 r. udowodniliście, że nie chodzi wam o Polskę, tylko o to, by bronić własnych interesów; dziś mamy kolejny etap tego żałosnego spektaklu - powiedziała premier Szydło.
Przypomniała wydarzenia z grudnia ub. roku, które - jej zdaniem - miały doprowadzić do obalenia rządu.
"Ale pomiędzy błazenadą i patosem jest cienka granica i wy tę granicę tutaj przekroczyliście i dokonaliście czegoś niesłychanego: udowodniliście całej Polsce, że nie chodzi wam o Polskę, o to by realizować mandat dany przez wyborców, ale tylko i wyłącznie, by bronić własnych interesów i to jeszcze w tak mało skuteczny i żałosny sposób" - powiedziała szefowa rządu. "Dziś mamy kolejny etap tego żałosnego spektaklu" - dodała.
Szydło mówiła, że wniosek o konstruktywne wotum nieufności dla rządu jest narzędziem, które uważa się za broń ciężką w politycznym, parlamentarnym fechtunku. "Sądziłam, że ten wniosek, który został przygotowany i złożony, jest na poważnie" - zaznaczyła.
Jednak, dodała, po jego przeczytaniu ma wrażenie, że wniosek został zredagowany na zasadzie "kopiuj i wklej", a o jego marności świadczy to, że nie wszyscy posłowie PO się pod nim podpisali. "Do tego wszystkiego pominęliście jeszcze niektóre resorty, bo wniosek nie dotyczy całego rządu i rozumiem, że to po prostu przez wasze niechlustwo. Pan mówi o obciachu, to niech pan przeczyta wasz wniosek" - zwróciła się Szydło do szefa PO Grzegorza Schetyny.
"A propos wyborów przewodniczącego Rady Europejskiej. Wie pan, czasami wystarczy jeden sprawiedliwy. Pan tak często powoływał się tutaj na Donalda Tuska. Powiem szczerze, dziwię się, bo on nie raczył nawet pana uznać godnym człowiekiem na premiera. Zapomniał pan już o tym?" - zwróciła się premier do lidera PO.
Dzisiejszy dzień jest kolejnym odcinkiem błazeńskiej sztuki w wykonaniu opozycji, pod tytułem "nieważne sprawy Polaków, ważne nasze interesy" - powiedziała premier Szydło.
"Podważanie przez was demokratycznych wyborów Polaków trwało przez cały rok 2016 i dzisiejszy dzień jest kolejnym etapem tego żałosnego spektaklu" - zwróciła się do opozycji premier Szydło. "Dzisiejszy dzień jest kolejnym odcinkiem tej błazeńskiej sztuki w wykonaniu opozycji, pod tytułem +nieważne sprawy Polaków, ważne nasze interesy+" - dodała premier.
Jak mówiła "tym właśnie zajmowała się opozycja - wywoływanie awantur, negowanie wszystkiego na zasadzie +nie, bo nie+, donosy na Polskę za granicą". "Kiedy my przygotowaliśmy budżet, kiedy przygotowywaliśmy program wsparcia polskich rodzin, wy biegaliście do Brukseli i do Strasburga i skarżyliście na Polskę" - zaznaczyła premier.
"Przygotowaliście obalenie rządu, to jest swoisty żałosny, jak się później okazało pucz. Kiedy? W najbardziej świętym dla Polaków czasie Bożego Narodzenia. Zrobiliście sobie kpiny z tego" - podkreśliła Szydło. Według niej "została naruszona powaga polskiego parlamentu, powaga mandatu poselskiego".