Amerykański atak rakietowy na syryjską bazę lotniczą wyrządza znaczące szkody stosunkom rosyjsko-amerykańskim i stanowi przeszkodę w skutecznym przeciwdziałaniu terroryzmowi - oświadczył w piątek rzecznik prezydenta Rosji Władimira Putina Dmitrij Pieskow.
Putin uważa atak na syryjską bazę za "agresję wobec suwerennego państwa i naruszenie norm prawa międzynarodowego" - oświadczył rzecznik Kremla.