„Rynek suplementów diety ocenić należy jako obszar wysokiego ryzyka zdrowotnego, niedostatecznie zdiagnozowanego i nadzorowanego przez służby państwowe odpowiedzialne za bezpieczeństwo żywnościowe” – napisano w raporcie NIK. Ten rynek w Polsce jest wart kilka miliardów złotych i rozwija się najszybciej wśród wszystkich krajów europejskich.
O skali tego rozwoju niech świadczy fakt, że połowa reklam w radiu i jedna czwarta spotów w telewizji dotyczy leków i suplementów diety. Reklamowanie medykamentów jest dość mocno ograniczone. W przypadku suplementów… hulaj dusza, piekła nie ma. Formalnie suplementy to zwykłe środki spożywcze.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek