Jarosław Kaczyński zapowiedział, że PiS wprowadzi limity w sprawowaniu urzędów w samorządach, ograniczając możliwość ich pełnienia do dwóch kadencji. Temat spolaryzował scenę polityczną, gdyż opozycja uznała to za zamach na samorządność. Czy kadencyjność rozwiąże problemy samorządu?
Z wypowiedzi prezesa PiS wynika, że wprowadzenie limitu dwóch kadencji dotyczyłoby prezydentów miast, burmistrzów i wójtów. Członkowie rad gminnych oraz sejmików byliby wybierani na dotychczasowych zasadach. Ograniczeniom mają więc być poddani jedynie przedstawiciele władzy wykonawczej, pochodzący z wyboru bezpośredniego, a więc dysponujący silnym mandatem społecznym. Trzeba „przewietrzyć samorządy, bo w wielu z nich powietrze jest już nieświeże” – przekonuje Kaczyński.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Andrzej Grajewski