"Brzmieli tak, jakby mieli akcent z Quebec" - powiedział w Radio Canada jeden ze świadków strzelaniny, do jakiej doszło w tamtejszym meczecie. Świadek, który pragnął zachować anonimowość, powiedział, że napastnicy wołali: "Allahu akbar".
Według świadka zdarzenia, do jakiego doszło w meczecie, dwaj atakujący mężczyźni byli zamaskowani.
- Otworzyli ogień i w trakcie strzelania wołali: "Allahu akbar". Kule uderzyły w modlących się ludzi. Ludziom, którzy się modlili, zostało odebrane życie - powiedział wstrząśnięty świadek zdarzenia, który pragnął zachować anonimowość.
- Jedna z kul przeleciała tuż nad moją głową - powiedział.
Dodał, że obaj mężczyźni brzmieli tak, jakby mieli akcent z Quebec.
Premier Quebecu wyraził solidarność z rodzinami ofiar. Potępił strzelaniną w meczecie, nazywając ją "aktem terroru".
W wyniku strzelaniny w Quebec zginęło 6 osób, 8 zostało rannych.
lk /foxnews