Wizyta w domu publicznym albo śmierć – przed takim wyborem stanął Fernando Saperas. Kataloński zakonnik znalazł się wśród 109 męczenników, którzy niedługo mają zostać wyniesieni na ołtarze. – Mogli się ratować, rzucając kapłaństwo – mówi ks. Szymon Socha, klaretyn.
Bojówkarze z lewicowej milicji nie wiedzieli, kogo aresztują. Zauważyli tylko, że w małej katalońskiej miejscowości przebywa jakiś człowiek, który nie jest stamtąd, więc zabrali go na przesłuchanie. Po drodze opowiadali sobie nieprzyzwoite dowcipy. Aresztowany nie chciał się do nich przyłączyć, a to wzbudziło podejrzenia bojówkarzy. Tak zaczęła się trwająca wiele godzin droga krzyżowa Fernanda Saperasa. 31-letni klaretyn został rozstrzelany 13 sierpnia 1936 r. na cmentarzu w miejscowości Lérida.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jakub Jałowiczor