Gdy dopada nas cierpienie, szukamy pociechy w Bogu. Cierpienie staje się wtedy „szkołą nadziei”. Benedykt XVI idzie dalej. Zaprasza, by w samym cierpieniu dostrzec niezbędny wymiar człowieczeństwa i godzić się na nie ze względu na miłość i prawdę.
Nadzieja przekłada się na działanie, na aktywność, zejście z kanapy i założenie butów, aby ruszyć w drogę. Jeśli mam nadzieję na obiad, idę do restauracji lub do sklepu po zakupy i gotuję. Jeśli pokładam nadzieję w dzieciach, angażuję się w ich wychowanie. Jeśli mam nadzieję, że świat może być lepszy, bardziej sprawiedliwy, pracuję nad tym. Jeśli mam nadzieję, że to, co robię, służy Bogu i ludziom, staram się wypełnić swoje obowiązki itd. Angażujemy się w jakieś dzieło, kiedy widzimy sens, kiedy spodziewamy się, że to przyniesie jakiś dobry efekt.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
ks. Tomasz Jaklewicz