Czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się zabłąkała? Mt 18,12
Jezus powiedział do swoich uczniów:
«Jak wam się zdaje? Jeśli ktoś posiada sto owiec i zabłąka się jedna z nich, to czy nie zostawi dziewięćdziesięciu dziewięciu na górach i nie pójdzie szukać tej, która się błąka? A jeśli mu się uda ją odnaleźć, zaprawdę, powiadam wam: cieszy się nią bardziej niż dziewięćdziesięciu dziewięciu tymi, które się nie zabłąkały.
Tak też nie jest wolą ojca waszego, który jest w niebie, żeby zginęło nawet jedno z tych małych».
Dziewięćdziesiąt dziewięć owiec zostawionych na górach to owce, które już są na swoim miejscu. Są na obfitych i bezpiecznych pastwiskach swojego Pana. Jezus, mówiąc dziś, że Bóg je zostawia, by szukać zbłąkanej, chce nam ukazać zaangażowanie Boga w szukanie owcy zagubionej. Oczywiście Stwórca kocha je wszystkie tak samo. Gdyby któraś z tych zostawionych się zagubiła, Bóg szukałby jej jako zagubionej. Miłość jest więc ta sama. Jezus jednak ukazuje, jak bardzo Bóg pragnie powrotu owcy zaginionej. Kłamstwo diabła powtarzane grzesznikowi często brzmi mniej więcej tak: „Popatrz na twoje grzechy, na twoje złamane obietnice, na całe zło i krzywdę, którą wyrządziłeś. Ty chcesz jeszcze po czymś takim zwracać się do Boga? A może jeszcze masz czelność Go o coś prosić? Myślisz, że to tak łatwo? Myślisz, że Bóg zapomni, kim jesteś i co narobiłeś?”. Na te wszystkie kłamstwa trzeba odpowiedzieć jednym zdaniem: „Bóg mnie kocha”. Tak, niezmiennie Bóg poszukuje każdego grzesznika, i tego, który odszedł daleko, i tego, który często się gubi.
Ireneusz Krosny