Nowy numer 19/2024 Archiwum

Dzieci wzgardzone

Czym dziecko „z gwałtu” różni się od innych dzieci? Tym, czym jego matka różni się od innych matek: niczym.

Podczas dyskusji nad rządowym projektem „Za życiem”, przewidującym 4 tys. zł wsparcia dla kobiet, które urodzą niepełnosprawne dziecko, poseł PiS Piotr Uściński zaproponował, żeby uwzględnić w niej też kobiety, których ciąża jest wynikiem gwałtu. Nie podjęto tej propozycji (może i dobrze, bo moglibyśmy mieć zalew fałszywych gwałtów), za to z innych pozycji zareagowała Magdalena Kochan z PO. „Z przerażeniem myślę, że może zrealizować się taki scenariusz, że zgwałcona przez ojca dziewczynka urodzi za 4 tys. To przerażająca perspektywa” – powiedziała. Tak się ciekawie składa, że pani Kochan była gorliwą rzeczniczką prawa, które zakazało dawania dzieciom nawet klapsów. Cóż, ciekawa moralność. Jedne dzieci tak się hołubi, że nawet przeszkadza się rodzicom je wychowywać, a inne wolno – a nawet wręcz należy – zabić. Zwłaszcza te „z gwałtu”, tak jakby to były jakieś pluskwy, które trzeba wygnieść ze szczętem.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy