A my nie zdradzamy Pana?

Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie. Łk 12,40

Jezus powiedział do swoich uczniów:
«To rozumiejcie, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjść ma złodziej, nie pozwoliłby włamać się do swego domu. Wy też bądźcie gotowi, gdyż o godzinie, której się nie domyślacie, Syn Człowieczy przyjdzie».

Wtedy Piotr zapytał: «Panie, czy do nas mówisz tę przypowieść, czy też do wszystkich?»

Pan odpowiedział: «Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby rozdawał jej żywność we właściwej porze? Szczęśliwy ten sługa, którego pan, powróciwszy, zastanie przy tej czynności. Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. Lecz jeśli sługa ów powie sobie w sercu: Mój pan się ociąga z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; surowo go ukarze i wyznaczy mu miejsce z niewiernymi.

Ów sługa, który poznał wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. Ten zaś, który nie poznał jego woli, a uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele powierzono, tym więcej od niego żądać będą».


Niefrasobliwy i głupi to sługa, który w oczekiwaniu na swego pana, zamiast solidnie wypełniać powierzone mu zadania, oddaje się rozmaitym swawolom, żyjąc tak, jakby pana nie było. Sługa nie zna dnia ani godziny, wie jednak, że pan nieuchronnie powróci. Dlaczego więc tak postępuje? Z jakiego powodu ryzykuje, żyjąc niemoralnie, płytko, powierzchownie, bezbożnie? Co sprawia, że świadomie wykracza przeciw woli pana, budując sobie rozmaite usprawiedliwienia i banalizując swe winy? No właśnie. A może pytanie trzeba postawić inaczej: dlaczego my tak postępujemy? Przecież niewierny sługa z dzisiejszej Ewangelii to figura naszego stylu życia. Tak łatwo nam go osądzić, jednak gdy spojrzymy uczciwie na nasze postępowanie, często z bólem serca musimy przyznać, że my sami zdradzamy wolę naszego Pana z rozmaitymi doczesnymi bożkami: wygodnictwem, rozpustą, lenistwem, bylejakością. Wolimy pogrążyć się w doczesności niż żyć perspektywą wieczności. Dlaczego? Bo za nią nie tęsknimy. Bo nie kochamy.

Dziękujemy, że z nami jesteś Dostęp do treści jest ograniczony Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Aleksander Bańka