Strasznie krucha egzystencja

Słowo Jego było pełne mocy.

Jezus udał się do Kafarnaum, miasta w Galilei, i tam nauczał w szabat. Zdumiewali się Jego nauką, gdyż słowo Jego było pełne mocy.

A był w synagodze człowiek, który miał w sobie ducha nieczystego. Zaczął on krzyczeć wniebogłosy: «Och, czego chcesz od nas, Jezusie Nazarejczyku? Przyszedłeś nas zgubić? Wiem, kto jesteś: Święty Boga». Lecz Jezus rozkazał mu surowo: «Milcz i wyjdź z niego!» Wtedy zły duch rzucił go na środek i wyszedł z niego, nie wyrządzając mu żadnej szkody.

Wprawiło to wszystkich w zdumienie, i mówili między sobą: «Cóż to za słowo, że z władzą i mocą rozkazuje nawet duchom nieczystym, i wychodzą».

I wieść o Nim rozchodziła się wszędzie po okolicy.


Jezus miał moc. Niesamowitą. Nawet nieczystym duchom rozkazywał i słuchały Go. Czy dla ciągle doświadczającej różnorakiego zła ludzkości mogła być lepsza wiadomość? Być może czasem o tym zapominamy, ale strasznie krucha jest ta nasza egzystencja na ziemi. Nawet jeśli jesteśmy w życiu dobrze ustawieni, mamy rodzinę, sprawdzonych przyjaciół, dobrą pracę, wystarczy wypadek, a już życie się kończy. Wystarczy niewielki skrzep zatykający naczynia krwionośne, wystarczy jedna czy druga bardziej zjadliwa bakteria, wirus czy rakowa mutacja w komórkach. Coraz częściej uświadamiamy też sobie, że wystarczy jeden szaleniec: z nożem, granatem, dywizją czołgów czy przyciskiem do rakiet przenoszących głowice jądrowe. Strasznie krucha ta nasza ziemska egzystencja. Ale Jezus naprawdę ma moc. Gdy rozkaże, wszelkie zło musi przed Nim ustąpić. I choć w tym życiu nieraz różnorakiego zła doświadczamy, jest inne życie, szczęśliwe, które nie ma końca. W domu Ojca, w niebie. Uwierzyć Jezusowi to jedyne naprawdę sensowne zabezpieczenie przyszłości.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Andrzej Macura