Francja musi zdecydować, jak dalej żyć z islamem. Między dotychczasową uległością a pokusą zbiorowej odpowiedzialności jest jedna alternatywa: normalność. Pytanie, czy w kraju, który stracił własną tożsamość, nie jest na nią za późno.
To Francja dostosowuje się do islamu, a nie islam do Francji – słychać coraz głośniej nad Sekwaną. Trzeba przyznać, że refleksja przyszła dość późno jak na szczycący się intelektualnymi osiągnięciami naród.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Jacek Dziedzina