Kiedyś, ucząc w szkole, zadałem uczniom pytanie, czy w chmurze woda jest w stanie ciekłym, stałym czy gazowym.
Intuicja i obserwacje sugerują, że chmura to gaz. Nie, gazem nie jest. Może być wodą albo lodem. Pozory często mylą. Rzeczy wydają się inne niż te, które widzimy niemal na każdym kroku. Metalowe przedmioty w naszym otoczeniu wydają się zimniejsze od drewnianych. A tymczasem i jedne, i drugie mają dokładnie taką samą temperaturę. Kolory to jedna wielka gra pozorów. Rację mają te panie, które dadzą się pokroić za to, że sukienka, którą właśnie kupiły, w sklepie miała inny odcień, niż ma w czasie przymiarki w domu. To kwestia specyficznego oświetlenia. No i wspomniane chmury. Unoszą się, kłębią jak dym. Jakże mogą być „zbudowane” z wody w stanie ciekłym, a tym bardziej stałym? Cóż, dym też nie jest gazem. To, co widzimy jako kłęby dymu, to maleńkie pyłki czy niedopalone resztki, które są ciałem stałym.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.
Tomasz Rożek Doktor fizyki, dziennikarz naukowy. Założyciel i prezes Fundacji Nauka To Lubię. Autor wielu książek o tematyce popularnonaukowej. Obecnie stały współpracownik „Gościa Niedzielnego”.